ROZDZIAŁ 24
Pov.Afuro
Przez następny tydzień nie widziałem w ogóle Yuko
Nikt się tym nie przejął ale ja TAK martwiłem się
I bardzo zalowałem tego co ostatnio jej" zrobiłem"
Wyszedłem do parku
Usiadłem na ławce
Z moich oczu poleciały łzy
-Przekraszam Yuko za wszystko co ci zrobiłem -szepnołem przez łzy
Wróć błagam Cię- powiedziałem
Wstałem z ławki
I miałem już iść gdy ktoś na mnie wpadł
To była Yuko oczy miała we łzach
Wtedy zobaczyłem jakiś chłopaków którzy ją gonili nie wyglądali na przyjemnych
Yuko ich zobaczyła i zemdlała
Nie miałem innego wyjścia jak wziąść ją do swojego domu przecież nie dam jej" tym zbirom "
Wziołem ją i poznałem z nią do mojego domu
Naszcęscie mnie nie zobaczyli
Więc można powiedzieć że miałem "szczęście od losu "
Wyszedłem do swojego domu
Yuko położyłem na kanapie
I czekałem aż się obudzi
Zacząłem się jej przyglądać wygląda nawet ładnie
Nie no Aphrodi o czym Ty myślisz!!!
Nagle na jej bluzie pojawiła się krew i co ja mam zrobić?!
Muszę ją przebrać mam jakieś rzeczy co mogę jej założyć
Miejmy nadzieję że mnie nie zabije !
Po szedłem do mojego pokoju
Wziołem ubranie które by na niej pasowało
Po szedłem do niej zdjołem z niej bluzkę
A na jej brzuchu Zobaczyłem rany TAK samo na rękach tylko że na rękach były cięte
Szybko pobiegłem do kuchni po apteczne
Szybko ją wziołem i pobiegłem do Yuko
Opatrzyłem jej rany na rękach założyłem bandarz TAK samo na brzuchu i założyłem jej bluzkę
Patrzyłem się tak przez chwilkę na nią i zastanawiałem czemu się pocieła
Czy to przezemie?
Czy co ?
I Szkąd te rany na brzuchu ?
Po chwili zobaczyłem że jest już do 23:50
Zaperłem dom i Po szedłem do mojego pokoju "spać "
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro