Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✾ 10 - 𝓝𝓪𝓼𝓽𝓲𝓪 𝔀𝓴𝓻𝓪𝓬𝔃𝓪 𝓭𝓸 𝓪𝓴𝓬𝓳𝓲 ✾

Naruto westchnął ciężko, kiedy Gaara wreszcie zasnął zmęczony doznaniami wczorajszego dnia. Był rozwścieczony i załamany zachowaniem Rasy, którego zawsze chciał poznać mimo wszystkich opowieści Gaary. Teraz chciał tylko rozkwasić mu nos o ścianę. Westchnął ciężko, a jego myśli o planie zbrodni zostały przerwane przez dźwięk telefonu. Uzumaki-Namikaze odebrał i wyszedł do pokoju obok, aby nie budzić ukochanego.

— Tak, Hidan?

— To nie ten głupek, tylko ja! — w słuchawce usłyszał wesoły damski głos, jednak po chwili słyszał już tylko krzyki. — Zamknij się, kutasie! Rozmawiam z Naru-chan! I co z tego, że mnie nie zna? Pozna! Gęba kurwa na kłódkę albo celibat przez miesiąc!

Sam Naruto zacisnął usta w cienką linię, słysząc „miesiąc". Podejrzewał, że dziewczyną, którą usłyszał w telefonie, była narzeczona Hidana.

— Co sądzisz o spotkaniu w czwórkę, Naru-chan? Ja, ten idiota, ty i Gaara-chan.

Naruto zastanowił się przez chwilę, ale uznał, że to dobry pomysł i jego ukochany na pewno będzie chciał poznać wybrankę Hidana.

— To dobry pomysł, mimo wszystko chcę wiedzieć kto jest na tyle odważny, żeby marnowac sobie życie z Hidanem — zaśmiał się, a po drugiej stronie usłyszał chichot kobiety i głośne przekleństwa przyjaciela.

— Nie myśl, że będziesz moim drużbą chuju! — wydarł się szarowłosy.

— W takim razie będziesz musiał przekupić Kakuzu — powiedział, a Nastia przekazała jego słowa swojemu zirytowanemu narzeczonemu.

— To do zobaczenia w sobotę o trzynastej, dobra Naru-chan?

— Jasne, pa!

Naruto uśmiechnął się. Dziewczyna Hidana wydawała się być odpowiednią wybranką dla tego wariata.

×××

Czemu to takie krótkie to ja nie wiem, jakoś tak wyszło ¯\_(ツ)_/¯

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro