Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✾ 1 - 𝓚𝓾𝓬𝓱𝓪𝓻𝔃 ✾

No hej ♡
Mam nadzieję, że takie tam nic wam się spodoba (*˘︶˘*).。.:*♡

Dla MrsOmbre kc bro

Używam zarówno Uzumaki i Namikaze osobno, ale też razem, jak mi wygodniej XD

×××

Naruto obudził się sierpniowego ranka, gdy wpadające przez okno promienie słoneczne, padły na jego twarz. Spojrzał na Gaarę, leżącego obok, który tylko bardziej wtulił się w jego tors. Uśmiechnął się i pocałował swojego śpiocha w czoło, po czym wstał i najciszej, jak mógł, wyszedł. Kiedy dotknął zimnej podłogi bosymi nogami, miał ochotę wskoczyć z powrotem pod kołdrę i wyprzytulać swojego chłopaka. Ale wiedział, że jeśli on nie zrobi śniadania, to będą głodować, zbyt zajęci wydarzeniami bieżącego dnia.

Wszedł do salonu, gdzie na kanapie znalazł złożone ubrania, najprawdopodobniej dopiero co zdjęte z suszarki, których jego chłopak nie pochował do szaf przed snem. Wyciągnął ostrożnie, żeby nie rozwalić stosiku, skarpety. Nałożył je i uśmiechnął się z zadowoleniem, kiedy jego stopy poczuły przyjemne ciepło, niby był sierpień, ale z rana Naruto wręcz marzł.

Podreptał w puchatych, czerwonych skarpetkach do kuchni i wyjął z szafki pod blatem patelnię. Wrzucił na nią prawie pół masła i podszedł do lodówki, wyciągając resztę składników. Pokroił cebulkę i w międzyczasie włożył patelnię na gaz, patrząc spokojnie, jak dużą ilość masła się topi. Ani dla niego, ani dla Gaary tyle tłuszczu nie sprawiało problemu, lubili sport i codziennie wieczorem razem gdzieś wychodzili, to pobiegać, to pojeździć rowerami, byli aktywną parą.

Wrzucił cebulę na patelnię i szybko pociachał szynkę, którą dorzucił do wcześniej wymienionego warzywa, aby przypiekła się. Z wytłaczanki wyjął dziewięć jajek, które wbił do miski i dodał odpowiednich przypraw. Wyciągnął kolejną patelnię, na której miał zamiar zrobić placki ziemniaczane.

— Co jest...? — mruknął, gdy coś zaczęło mu brzydko pachnieć. Spojrzał na patelnię z cebulą i szynką i wrzasnął przerażony. — Jedzenie!

×××

Mmm, lubię takie lekkie rzeczy popisać. W następnym rozdziale przechodzimy do zwierzątek i znowu luźniutki ヾ('︶'♡)ノ

To opowiadanie będzie zazwyczaj pisane, jak będę chciała się uspokoić, więc raczej nie za często (*'˘'*)♡

A na IdziemyNaZapieksy pojawi się pisane przeze mnie SakuIno, bo ten ship jest świetny, kiedy Sakura i Ino nie są piszczącymi, śliniącymi się do Sasuke wariatkami (*˘︶˘*).。.:*♡

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro