powiem tyle

zaczęłam to dwa tygodnie temu

dzisiaj

a w zasadzie jutro

jadę sobie na wakacje

to stwierdziłam, że to dokończę i to kolorowałam

oglądając lakarnuma

przyjemnie było

i jakby no, pierdolę moje kredki

bo mogę robić bazę przez pół godziny a i tak będą białe prześwity

na przykład włosy mają cztery warstwy kredek + w niektórych miejscach marker

a, no i to jest colin blathen

mój nowy oc

iii no, to jest mój najbardziej ukesiowaty oc jakiego kiedykolwiek stworzyłam

nie licząc liviana, ale go nigdzie chyba nie zapisałam

i jak go wymyślałam to ogarnęłam, że większość moich postaci jest po pierwsze bi / pan a po drugie top / switch, ale top, ale jednak switch

taki jonathan

mój ulubiony oc chyba, kocham go

[jak matka syna oczywiście]

jest tym topem topem no nie

ale czasami tak nie daje rady ze wszystkim i z takiego wrrr seme robi się depresyjny ukeś

tak, wiem, że seme, uke i top, bottom to co innego

a w ogóle to o co mi chodzi, sama nie wiem

tsa, i znowu pierdolę bez ładu i składu

ee, wracając do samego rysunku

to całkiem mi się podoba

nie licząc faktu, że ma za małą głowę i dziwną szyję

ale podoba mi się

ciekawostka: po prawie godzinnym robieniu nosa stwierdziłam, że jebie mnie to i dojebie mu maseczkę

wiecie, koronawirus

colin się boi koronawirusa

a, no i jakby co to są soczewki

bo colin ma wadę wzroku, a przypomniałam sobie o tym po zrobieniu włosów i nie chciało mi się po tym robić okularów

a po za tym wychodzą mi spierdolone tęczówki

więc wszystko się dOsKoNaLe łączy

swoją drogą coraz mniej osób to czyta

przykre trochę

zabawne [wcale nie] jest to, że takie pomysły na fabuły mają jakieś ponad 0,6k wyświetleń a książka, którą piszę tak, no na poważnie ledwo 30

jakby, weźcie zerknijcie chociaż, opierdolcie od góry do dołu, moje serduszko się ucieszy

ciastko na zachętę -> 🍪