Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

4: "plusy życia na ulicy"

— Jimin!

Mały kot leniwie otworzył powieki. Po zjedzeniu śniadania, które jednak zjadł Jimin na chwilę chowając swoją urazę, hybryda schowała się pod kołdrę Yoongiego i się zdrzemnęła. Przyjemny zapach pościeli i miękkość materaca pozwoliły mu w dosłownie minutę przenieść się do krainy snów i magii. Bowiem jego wyobraźnia była krainą bez początku i końca. Przed snem, leżąc z Hoseokiem przy jakimś koszu i próbując zasnąć wymyślał różne scenariusze, historie, opowiadania. Miał tendencje do zbytniego ubarwiania niektórych rzeczy, czasami jego optymizm wychodził po za skalę, ale to było w nim wyjątkowe.

 Bo przecież tylko on mógł znaleźć jakiś plus życia na ulicy.

I właśnie za to, drugi największy optymista na świecie – Hoseok, go uwielbiał. 

  Kot, słysząc nawoływania Mina, niespiesznie skoczył z łóżka i powolutku skierował się do salonu, który był głównym pomieszczeniem w wielkim domu prezesa. Schodząc po nieskazitelnie czystych schodach, zauważył, że wygodna kanapa, na której miał przyjemność poleżeć została zmieniona na szary narożnik. 

A na tym narożniku siedział Min trzymając w jednej dłoni lampkę z winem i przymykając oczy. Chciał się nacieszyć chwilą spokoju, zanim będzie musiał wracać do pracy, do umów, do spotkań. I do jego sekretarza, Namjoona, którego będzie musiał nauczyć słowa "chronologicznie".

Gdy Yoongi zauważył małą kulkę podszedł do niej szybko, żeby nie dotknęła nowej kanapy i chwycił ją w obie dłonie. Uniósł Jimina na wysokość swoich oczu i samoistnie się do niego uśmiechnął, natomiast drugi nie wiedząc co planuje Min zaczął się wiercić, a ostatecznie kichnął w Yoongiemu w twarz.

 — Aha, to ty już sobie idź — Odstawił zwierzę na podłogę, a dłonią przetarł bladą twarz, na której pojawił się grymas. 

A masz, za nazwanie mnie dziewczynką, huh.

Jadę do sklepu zoologicznego — westchnął Min patrząc się na kota, który zadowolony rozłożył się na kanapie — Mam nadzieję, że tym razem nie będę musiał kupować nowego łóżka. Te jest bardzo wygodne...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro