chapter 53
myg: cześć jiminnie
myg: miałbyś może ochotę na wspólny spacer?
pjm: nie
myg: no proszę
myg: daj mi ostatnią szansę
myg: obiecuję, że już cię nie skrzywdzę
pjm: śmieszne
pjm: wziąłeś kasę za zerwanie ze mną, a teraz znów chcesz ze mną stworzyć związek mając przy sobie te pieniądze
pjm: i ostatnią?
pjm: po prostu nie jestem w stanie znów ci zaufać min
pjm: uwierz, że bardzo chcę, ale kiedy pomyśle o tym jak kiedyś widziałem cię z nim, jak go dotykałeś
myg: jimin, to było dawno
pjm: jak mnie z nim zdaedziles, jak go calowales, to mam ochote umrzrc
pjm: i ja ci to wybaczylem bo cie kochalem
pjm: a teraz znow mnie skrzywdziles, ptzrz ciebie znow sie czuje jak zabawka, jak jakiś smiec
pjm: bo gdubsy mnie napramde kochal to bys mnie tak nie potraktowal
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro