2. Najlepszy dzień ***
Szliśmy i Daniel zaczął mówić:
-Amelia muszę Ci coś powiedzieć.
- No wal śmiało. - powiedziałam lekko przerażona.
- Bo ja Ciebie kocham.- powiedział zatrzymując mnie, patrzyliśmy sobie głęboko w oczy. Jednak na musiałam przerwać tą ciszę:
-Ja wiem że ty mnie kochasz - odpowiedziałam uśmiechając się lekko.
-Ale nie po przyjacielsku, tylko jako dziewczynę. Chcę z tobą być już na zawsze. - powiedział trzymając mnie za rękę.
Stałam i wpatrywałam się w drzewo, nie wiedziałam co mu odpowiedzieć. Jednak ja od czasu też coś do niego czułam coś wiecej niż przyjaźń, może to odpowiedni moment aby to powiedzieć? Po chwili spojrzałam się na niego i odpowiedziałam wzdychając:
-Wiesz powiem Ci, że ja od pewnego czasu też to czuję - spojrzałam się na niego.
-Cieszę się że mnie zrozumiałaś. Inne dziewczyny z którymi byłem widziały we mnie Daniela Kaczmarka żużlowca, a ty widzisz we mnie normalnego chłopaka Danielka. - powiedział
-Wiem, kocham Cię tygrysku - podeszłam do niego i pocałowałam go. Daniel się zarumienił jednak odwzajemnił to. Po chwili stwierdziliśmy że idziemy do auta i jedziemy do domu. Po 5 minutach byliśmy pod domem. Spojrzałam sie na niego i dałam mu buziaka w policzek, podziękowałam za podwózke i chciałam już wysiadać gdy Daniel złapał mnie za rękę i odwzajemnił pocałunek.
Wyszłam ze samochodu i poszłam do domu. Jak tylko weszłam poszłam do łazienki wziąść szybki prysznic ubrałam się w swoją piżamę z Hello Kitty ^^ Bardzo mi się podoba ta piżama jest taka słodka...
Kiedy wyszłam z łazienki poszłam się położyć i po 5 minutach zasnęłam.
#następnego dnia#
Wstałam, przeciągając się. Poszłam schodami na dół, aby zejść do kuchni i zjeść śniadanie. Zrobiłam tosty. To było mój ulubiony posiłek na śniadanie. Zaczęłam swój poranek tak jak zawsze. Poszłam do łazienki. Zrobiłam sobie makijaż i ubrałam siê w to:
Poszłam do kuchni posprzątać po śniadaniu. Włączyłam telewizor na kanale Eska Tv. Lubiłam tą muzykę, zawsze leciały fajne piosenki. Tak przez 15 minut słuchałam i tańczyłam wygłupiając się, po chwili jednak stwierdziłam że pójdę do Galerii na zakupy. Była już 10:14 więc wzięłam samochód i pojechałam do Galerii. Spędziłam tam dobre 2 godziny, poszłam do moich ulubionych sklepów i kupiłam nie za dużo ubrań. Kiedy wróciłam do domu, wyciągłam ubrania i włożyłam je do szafy w sypialni. Siedziałam na łóżko. Po krótkiej chwili dostałam smsa od Anki. Chciała się ze mną spotkać, ja jak to ja się zgodziłam i tak się nudziłam. Miałyśmy się spotkać w naszej ulubionej kawiarence. Więc szybko ogarnęłam włosy i wyszłam. Szłam jakieś 10 minut. Kawiarnia nie jest daleko. Kiedy wchodziłam do kawiarni Anka siedziała przy stoliku, czekała na mnie 5 minut. Ja przysiadłam się do niej mówiąc:
-Hej Aniu. Czy coś się stało że chciałaś się spotkać?
-Hejka. Nie nic złego, chciałam tak Ci to wynagrodzić, bo wczoraj na pewno sama siedziałaś na meczu. Przepraszam jeszcze raz, że Cię samą zostawiłam. - powiedziałam patrząc się na mnie.
-Nic się nie stało. Nawet fajnie było, no ale czasami tak się zdaża. - powiedziałam uśmiechając się.
-I jak było?
-Mecz wygraliśmy.
-Po meczu poszłaś do domu?
-Nie. Daniel kazał abym przyszła do niego po meczu, bo widział jak siedziałam sama...
No i zaczęłam opowiadać Ance dalszą historię z wczorajszego dnia. Anka tylko zapytała:
-To wy jesteście razem?
-Tak jesteśmy.
-No to gratki i wytrwałości
-Dziękuję - powiedziałam przytulając się do niej.
Siedziałyśmy tak z godzinę. Rozmowa mijała nam długo i spokojnie. Po chwili dostałam smsa od Daniela, chcę się za 15 minut spotkać w parkingu maszyn. Zgodziłam się. Powiedziałam Ance o sms-ie i kazała mi iść. Chcialam zapłacić za nasze wody, nalegałam ale Anka sie uparła no i ona zapłaciła. Kiedy byłam już pod stadionem widziałam Piotrka Pawlickiego. Akurat musiałam koło niego przejść aby dostać się do parku maszyn. On tylko się na mnie spojrzał i uśmiechnął się. Ja to samo zrobiłam. Weszłam do parku i zauważyłam Daniela. Podeszłam do niego od tyłu i zakryłam mu oczy moimi rękami. Oczywiście zgadł od razu że to ja. Po chwili stwierdziliśmy że idziemy się przebrać. Kiedy wyszłam szukałam kasku. Musiałam natknąć się na Piotrka. Rozmawialiśmy tak aż Daniel nam nie przeszkodził:
-Cześć Piotrek.
-Cześć Daniel.
-Nie ładnie tak podrywać moją dziewczynę.- powiedział obejmując mnie.
-To jest twoja dziewczyna? Nie wiedziałam sorry.
-Mogłam od razu powiedzieć - powiedziałam uśmiechając się.
-Nic się nie stało - powiedział Daniel.
Potem zabraliśmy motory i ścigaliśmy się razem z Piotrkiem. Miałam ostatnie miejsce, ale prawie bym zaliczyła glebę więc nie ryzykowałam^^… Kiedy skończyliśmy trening poszłam się przebrać i miałam ochotę na herbatę, więc zaprosiłam Daniela do siebie. Piotrek odmawił, ponieważ miał ważną sprawę do załatwienia. Poszliśmy sami. Kiedy weszliśmy szybko wstawiłam wodę i zrobiłam herbatę. Usiedliśmy się na kanapie. Oglądaliśmy film który leciał w telewizorze "Szybscy i wściekli 7". W połowie filmu zasnęłam i rano obudziłam się przy Danielu. Gdy już też wstał zjedliśmy śniadanie i stwierdziliśmy, że dzisiaj siedzimy w domu...
To mój 2 rozdział ^^. Przez dwa tygodnie mnie nie będzie. Jadę w bardzo długą podróż... ;)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro