Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6. Zaproszenie

5 miesięcy przed wypadkiem

Per.Hubert

Wczoraj zaczęły się wakacje, moje jakże upragnione wakacje. Smuci mnie fakt, że jeszcze jeden rok nauki. Ale cóż jak mus to mus. Nagrałem na szybko odcinek i położyłem się spać, dopiero teraz odczuwałem zmęczenie z dzisiejszego dnia. Zanim oddałem się w objęcia morfeusza, spojrzałem przelotne na telefon.

Karol napisał. Wyglądałem pewnie jak debil z szeroko otwartymi oczami i ustami.
Byłem zdziwiony. Zdziwiony? Zdziwiony to mało powiedziane, byłem w ogromnym szoku. Ale nie ze wzgeldu, że napisał, a ze względu na treść.

Debil z ulicy debilerów i dilerów- Mój Huberciku kochany! Ze względu na to, że zaczęły się wakacje nie chciałbyś może przyjechać do mnie na wakacje kotku? <3

Zanim odpisałem pobiegłem szybko na dół szukając rodziców. Pomimo, że jestem pełnoletni wole znać ich zdanie.

H- Mamo! Tato!

M- Co chcesz synku?

H- Gdzie tata?

M- Pojechał na zakupy bo w tym domu jak zwykle nic nie ma. A co chcesz, mów szybko.

H- Mogę jechać do Karola na wakacje?

M- Mnie pytasz jeszcze? Boże dziecko jedź gdzie chcesz, oby jak najdalej odemnie.

H- ta.... dzięki.

Wróciłem do pokoju, włączyłem telefon, wszedłem w konwersacje z chłopakiem, i napisałem mu wiadomość.

Słodziak nad słodziaczkami- Pewnie, ale nic mi nie zrób, będę jutro xD

Odłożyłem iPhona i poszedłem się pakować. Gdy chciałem wziąć walizkę zawibrował telefon i usłyszałem charakterystyczny dźwięk messengera, postanowiłem to zignorować i dalej się pakowałam.

Debil z ulicy debilerów i dilerów - Kocham cię😘 pakuj się szybciutko koteczku.

Gdy skończyłem, wziąłem komórkę do ręki, odblokowałem i zauważyłem, że mój debilek napisał. STOP. po prostu debilek.

Wiadomość usunięta przez użytkownika Debil z ulicy debilerów i dilerów.

Usunoł wiadomość zajebiście, to se poczytałem- zaśmiałem się pod nosem.

Time speak

Rano wszystko działo się tak szybko, że nawet nie wiem jak znalazłem się w Warszawie. No proszę stolica Polski , a w niej geniusz tępoty. Nawet szybko dotarłem pod blok. Ze względu na to, że znałem kod postanowiłem zrobić mu niespodziankę. A co jeśli będzie się przebierać albo... dobra zboczenie .S.T.O.P.

Gdy byłem w klatce zauważyłem windę, ale jak na mnie przystało nie działała. Teraz ułomie wlecz się po tych schodach na czwarte piętro. Po prostu kocham moje życie.

W końcu się doczołgałem pod jego drzwi i jak normala osoba zapukałem do drzwi. Jebać to, że obok mam dzwonek. Usłyszałem chałas i głos który krzyczy:

- Chwila!!!

Faktycznie po chwili otworzył chłopak. Zachichotałem pod nosem.

K- H-Hubert czeeeeść- był najwidoczniej zakłopotany i zestresowany ciekawe czy on może przypadkiem ojoj zagalopowałem się ups- n-nie miałeś być puźniej?

Zanin wszedłem, szepnąłem mu na ucho.

H- Wyglądasz tak cholernie uroczo- Nie wiem co we mnie wystąpiło. To pewnie przez to mieszkanie, ale wracając po tym poszłem do salony, podrodze się śmiejąc z Karola, który stał z miną typu "co tu się kurwa dzieje?"

Wkońcu się ocknął i założył okulary które przez cały czas trzymał w lewej dłoni. Podszedł do mnie i chciał coś zrobić, ale sie powstrzymał. Zamiast tego rozpocząl rozmowe, gadka się rozkreciła gadaliśmy o wszystkim i o niczym od odcinków do podróży aż po rośliny.

510 słów

Pozdro dla czytających tego raka xD w końcu perspektywa Huberta i jego myśli😏😏😏 zboczenie oj nieładnie Huberciku. Muzyka w mediach fajna i nadaje klimatu .

Do następnego moje piqwinki
🐧🐧🐧🐧🐧🐧🐧

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro