Pov Fresh

Obudziły mnie promyki słońca.. ehm.. otworzyłem oczy i.. moja Jammy jeszcze spała.. czyli wstałem pierwszy.. tylko pytanie jak wstać żeby nie obudzić mojego słońca?.. najlepiej zostanę i popatrzę na jej śliczną buźkę.. eh.. i pomyśleć że tyle było przeżyć walk.. a tutaj teraz się okazuje że obydwaj się kochaliśmy.. obydwaj czuliśmy to samo.. a tyle było kłótni i obwiniań.. aż mi przykro że tyle było straconych dni w których mogłem  jej wyznać tą miłość.. lecz jednak nie zbyt miałem jak.. teraz tylko czekać aż jammy się obudzi.. no chyba że ma inne zamiary i zamierza spać do 15 tylko która jest godzina..

Rozglądałem się delikatnie po pokoju szukając wzrokiem zegara.. gdy nagle znalazłem nad drzwiami.. spojrzałem dokładnie.. jest 9:23 uu dość wcześnie się obudziłem.. nagle poczułem jak jammy delikatnie się ruszyła.. albo sié przekręca na inny bok albo na plecy i będę musiał ją trzymać żeby nie spadła albo się budzi.. mam nadzieję że to drugie heh.. spojrzałem na spokojną twarz jammy.. i tak obudziła się..

- Witaj jammy, jak się spało? -
Pocałowałem ją w czoło
J- h-huh?.. d-dobrze.. p-panie fresh pan już nie śpi?

- Jammy co ci mówiłem..
J- ?
- nie mów do mnie panie fresh bo czuję się staro.. mów do mnie po prostu fresh -

Uśmiechnąłem się do niej miło oczywiście oddała mi uśmiech tylko bardziej niepewnie i delikatnie..
Zaczęła wstawać oczywiście jak wstała to ja też.. przecież jedzenie samo się nie zrobi.. no chyba że.. ink zrobiła śniadanie to okej.. to się samo zrobi hehe.. nagle do pokoju weszła ink

I- Chodźcie na śniadanie!- ou.. em.. czy ja może przeszkodziłam wam w czymś?
Pj- nie mamo w niczym nam nie przeszkodziłaś spokojnie heh.. my właśnie mieliśmy iść na dół na śniadanie
I- dobrze i mam taką nadzieję że mówisz prawdę!

Wychodząc zamknęła za sobą drzwi.. Czyli jednak śniadanie się samo zrobiło hah..

ೋ❀❀ೋ═══ • ═══ೋ❀❀ೋ

I oto koniec rozdziału taaa.. em.. taki na szybko bo dawno nie było rozdziałów heh

328~

ೋ❀❀ೋ═══ • ═══ೋ❀❀ೋ