Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

55.

Lekcja polskiego. Pani zechciało się odświeżyć Archiwum LKO ( Lektur Kiedyś Omawianych ) i kazała nam pisać współczesną wersję Świtezianki.

To ta ballada Mickiewicza, jeśli ktoś nie czytał. Chodzi z grubsza o to, że jest sobie nimfa i jest sobie taki Strzelec i oni się w sobie kochają i on chce z nią zamieszkać, a ona go wystawia na próbę i się zamienia w piękną laskę (bo to nimfa i może xd) i ten gościu daje się jej uwieść, za co skąpał się w jeziorku na wieki.

A jak się siedzi z Narinka009 to nawet najnudniejsza lekcja jest fajna.

Ja: *do Narinki* Już wiem jak zacząć!

Narinka: Dawaj

Ja: "Dawno, dawno temu, w pięknym królestwie, z wieloma nocnymi klubami..."

Narinka: *dusi się ze śmiechu*

~~~

Pani: Napiszcie coś, jakąś współczesną wersję ze Strzelcem

Hania: Że pracował na strzelnicy!

Ja: *do Narinki* Był szefem gangu mafii.

Ja: Albo policjantem. Nosił za pasem pistolet i ta jego dziewczyna o tym wiedziała, i wyjęła ten pistolet i go zastrzeliła. Tak, to będzie dobre...

~~~

Ja: *do Narinki* Patrz, co napisałam

Narinka: *nachyla się nad zeszytem i czyta:

" - Ty zdradziecka świnio! - odepchnęłam go i odbiegłam."

~~~

Ja: *do Narinki* No nie! To jednak szkoła i tak wszystkiego to tu nie można opisać! A już miałam takie fajne pomysły...

Ja: Wattpad wszedł za mocno...

~~~

Ja: *do Narinki* Nazwę go Marcin!!! ( tego faceta w sensie)

(odsyłam do rozdziału o Marcinie)

Narinka: *przypomina sobie świętej pamięci trzy pajączki i wyje ze śmiechu*

Ja: No patrz *bierze zeszyt i przystawia go do ściany* A to za karę, Marcin! *wali zeszytem*

Ja: Albo tak. Cześć, Marcin! *ŁUP W ŚCIANĘ*


Lekcje polskiego z Narinką są zarąbiste. Na jednej powstała teoria o tym, że Kochanowski sam zamordował swoje córki, żeby zarobić na terenach im poświęconych.

Na innej czytałyśmy sobie fraszkę Kochanowskiego, "Raki". Polecam przeczytać w necie i zobaczyć, na czym polega jej wyjątkowość.

Low ju, Kochanowsky 💘

( Tak, błąd celowy. Też powstał na polskim)

I z tego miejsca pozdrawiam Narinka009, bo pewnie tylko ona zrozumie, co mam na myśli, mówiąc o "bractwie braci żałujących" 😂

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro