38.
Moje siostry są nienormalne... Ale co się dziwić, to chyba jakaś mutacja genetyczna.
Sister namber łan (młodsza) : *wyżera jogurt palcem prosto z opakowania*
Sister namber tu (starsza, ale i tak ode mnie młodsza) : [imię namber łan]! Jak oblizałaś palec, to nie wkładaj go z powrotem do wspólnego jogurtu!
Namber łan: Wsadziłam drugi.
Siostra namber tri (ja) : *kisne*
[Brawa w tle]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro