Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#12


Reakcja, gdy przyłapuje Cię na podbieraniu jego ubrań. 


*J-hope*

Właśnie skończyłaś brać kąpiel, gdy zoriantowałaś się, że nie wzięłaś ze sobą piżamy. Ubrałaś, więc bieliznę i nie widząc innego wyjścia narzuciłaś na siebie koszulkę Hobiego, którą  zabrałaś mu już dosyć dawno, a akurat była pod ręką. Wyszłaś z pomieszczenia, ale nie spodziewałaś się, że na korytarzu spotkasz Junga. Chłopak wytrzeszczył oczy, widząc Cię w jego ulubionej, zaginionej koszulce.

- Tak długo jej szukałem, a Ty po prostu sobie ją wzięłaś?! - krzyknął, łapiąc się za głowę. - Oddawaj - oznajmił i podszedł do Ciebie, próbując ściągnąć z Ciebie jego własność.

- Nie! Pod spodem mam tylko bieliznę, a ona jest taka wygodna! - sprzeciwiłaś się, blokując ręce chłopaka.

- Ok, oddam Ci ją, ale nie ma nic za darmo - powiedział chytrze po chwili namysłu i wskazał na swoje usta.

*Jimin*

Niedawno podkradłaś Jiminowi jeden z jego sweterków, który od dawna Ci się podobał. Dzisiaj była sobota, więc stwierdziłaś, że nie będziesz się jakoś specjalnie stroić i po prostu będziesz chodzic po domu w samym za dużym swetrze chłopaka, który sięgnał ci prawie do połowy uda. Byłaś w dormie sama, więc nie spodziewałaś się, że któryś z bangtanów wróci wcześniej. Park wszedł do salonu, gdzie Ty leniłaś się na kanapie i od razu w oczy rzuciło mu się twoje ubranie.

- A więc to się dzieje z tymi wszystkimi rzeczami, które podobno gubię - oparł się o framugę i skrzyżował ręce.

Nie słyszałaś, gdy chłopak wszedł, więc wystraszylas się na dźwięk jego głosu i spadłaś z kanapy. Szybko się, jednak podniosłaś, nie wiedząc co mu odpowiedzieć. On tylko zmierzył Cię wzrokiem, czując przyjemność z oglądania Cię w takim wydaniu.

- Wiesz, jak dla mnie możesz częściej chodzić w moich ciuchach - przygryzł wargę, po czym puścił ci oczko i wyszedł, zostawiając Cię z ogromnym rumieńcem.

*Taehyung*

Spieszyłaś się do wyjścia. Na podwórku było już dosyć chłodno, a Ty nie miałaś już żadnej czystej bluzy, a na kurtkę było już zdecydowanie za ciepło. Nie zastanawiając się długo zgarnęłaś z wieszaka czarną bluzę Tae, którą swoją drogą zabierałaś mu bardzo często. Tak się spieszyłaś, że nie zauważyłaś nawet V, z którym mijałaś się w drzwiach wejściowych. Chłopak na twój widok oniemiał.

*Wow, wygląda w niej o wiele lepiej niż ja. Powinna chodzić w niej zdecydowanie częściej - pomyślał.*

Potarł wargę kciukiem, po czym przygryzł ją, wyobrażając sobie Ciebie bez żadnego innego ubrania poza jego bluzą.

*Jungkook*

Jungkook poczuł się dzisiaj źle, więc nie poszedł na trening. Po prostu nie czuł się na siłach. Został w swoim pokoju i robił coś na telefonie, słuchając muzyki. Nie miałaś najmniejszego pojęcia, iż maknae nie wyszedł dzisiaj z resztą, więc po stwierdzeniu, że nie masz się w co ubrać wybrałaś się do pokoju chłopaka, którego nawet nie zauważyłaś. Bez krępacji otworzyłaś szafę i zaczęłaś ją przeglądać w poszukiwaniu czegoś interesującego. Jeon w tym czasie uniósł wzrok znad telefonu i przyglądał ci się z zainteresowaniem.

*Powinienem się odezwać? - pomyślał.*

*Jin*

Seokjin miał zamiar zrobić pranie, więc chodził po całym domu i zbierał wszystkie brudne ubrania. W końcu przyszła pora na odwiedzenie Twojego pokoju. Jakież było jego zdziwienie, kiedy wszedł do środka i ujrzał walające się po całym pomieszczeniu ubrania, których sporą część należała do niego. Dosłownie zamarł i w osłupieniu patrzył na ten bałagan.

*Co jej zrobić za podkradanie i takie traktowanie moich ciuchów? - zastanawiał się.*

*Suga*

Yoongi przyszedł do Twojego pokoju z zamiarem pożyczenia od ciebie słuchawek. Zdziwił się, kiedy zobaczył Cię ubraną w jego koszulę i oglądającą się w lustrze. Chwilę ci się przyglądał, po czym podszedł do Ciebie.

- Rozbieraj się - oznajmił jakby to było coś normalnego.

- C-co? - zapytałaś zaskoczona, robiąc krok do tyłu.

- Oddawaj moją koszulę - powiedział lekko podniesionyn głosem, ponaglając Cię przy tym gestem ręki.

- Burak - szepnęłaś pod nosem i z rumieńcem na twarzy rozebrałaś się do bielizny, oddając mu jego własność.

*RapMon*

Lider siedział w swoim pokoju i przeglądał internety, śmiejąc się z różnych rzeczy. Nie spodziewał się jednak, że wejdziesz do jego pokoju i najzwyczajniej w świecie, jakby nigdy nic wyciągnięsz z jego szafy koszulkę, po czym ją ubierzesz. Chłopak nie był pewien, czy dobrze widzi i chcąc poprawić okulary dziabnął się nimi, a Ty po prostu wyszłaś, zostawiając go w szoku.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro