Rozdział 2
Kończyła się uroczystość w której musiał uczestniczyć Mycroft Holmes. Był podenerwowany, chociaż na takiego nie wyglądał. Nie wiedział czy jego decyzje były dobre. Pierwszy raz nie był pewien konsekwencji jakie może ponieść.
– Panie, Holmes, czy wszystko w porządku? – usłyszał głos swojej asystentki.
– Oczywiście – uśmiechnął się lekko i drgnął na uczucie wibracji. Przymknął oczy i po chwili wyciągnął urządzanie. Po chwili odczytał wiadomość, która sprawiła, że postanowił jak najszybciej wyjść, by porozmawiać ze swoimi ludźmi.
– Czas się zabawić Holmes – domyślał się kto mógł napisać wiadomość. Obawiał się, że Moriarty może mieć godną następczynię.
Dedykuje ten rozdział dla actressqueen😍😍😍😍
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro