Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 9

Schodzę po schodach i widzę w salonie jak Jim Moriarty jest zapatrzony w laptop. Nie chcę mu przeszkadzać więc cofam się.

– Sara? – słyszę i odwracam się do niego.

– Nie przeszkadzaj sobie – uśmiechnęłam się lekko.

– Chyba żartujesz – odłożył sprzęt i wyciągnął do mnie rękę. Podeszłam do niego i po chwili byłam już przytulona do najniebezpieczniejszego mężczyzny na świecie.

– Co robisz? – podniosłam podbródek by widzieć idealnie jego twarz.

– Myślę nad kolejną zagadką dla małego detektywa i chyba wiem kogo będzie ona dotyczyć – po tych słowach pokazuje mi telefon i zdjęcie. Jestem zdziwiona widząc moje zdjęcie ślubne. Ivan i ja. I szczęście, które wtedy czułam.

– Chcesz żeby zgadł co się stało – przygryzłam wargę.

– Chcę żeby Mycroft się trochę pomęczył. Napewno nie będzie szczęśliwy, że jego brat grzebie w tej sprawie – na jego słowa się uśmiechnełam.

– Ufam ci – szepnęłam – Jednak nie mogę sobie darować jednego – na jego twarzy zobaczyłam zaciekawienie.

– Czego moja piękna, Saro?–  poczułam jak pieką mnie policzki, na co musiałam odwrócić głowę – o czym marzysz, o czym nie możesz zapomnieć– przeszedł mnie zimny dreszcz, kiedy szepnął mi te słowa do ucha.

– Chce żeby Ivan za wszystko zapłacił – odsunęłam się od niego by widzieć jego twarz.

– Co tylko zechcesz – po tych słowach, przybliżyłam się do niego i pocałowałam. Lecz nie skończyło się na jednym pocałunku...

😍I jak wam się podoba???😍

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro