Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1

                  *2 lata wcześniej*

-Sky może spotkamy się dzisiaj wieczorem? -zapytał Harry z nadzieją w oczach.

-Nie- odpowiedziałam z uśmiechem na twarzy. Kocham ich wykorzystywać.

-Dlaczego? Nie masz czasu? To może po jutrze... - przerwałam mu.

-Okej. Widzę, że nie rozumiesz i muszę ci to powiedzieć inaczej. Byłeś tylko zabawką w moich rączkach. Niestety znudziłeś mi się i przestałam się Tobą bawić- powiedziałam.

-Suka- warknął, a ja podeszłam do niego. Położyłam ręce na jego policzkach i powiedziałam:

-Ładna i przebiegła Suka- poprawiłam go i odeszłam kręcąc biodrami.

To nie tak, że jestem dziwką, bo nie jestem. Po prostu lubię ich wykorzystywać, a to nie moja wina, że są tacy głupi i nie wiedzą o co mi chodzi.

Seks? Nie. Znaczy nie jestem, już dziewicą, ale nie uprawiam go na prawo i lewo. Jeżeli mam naprawdę ochotę to wtedy korzystam z wibratora.

W moim życiu współżyłam z trzema chłopakami. Pierwszy raz, jak miałam 16 lat. Zrobiłam to z moim przyjacielem. Oboje byliśmy piani i nie żałowaliśmy tego. Śmialiśmy się. Drugi raz zrobiłam to w toalecie z przypadkowym gościem. Trzeci, a zarazem ostatni raz zrobiłam z moim chłopakiem. Byłym chłopakiem. Byłam w nim cholernie zakochana, ale jemu chodziło tylko o jedno. Po wspólnej nocy zerwał ze mną. Zakpił ze mnie, a teraz ja robię to innym.

Wyrzuty sumienia? Nie istnieją.

Miłość? Istnieje, ale tylko w filmach.

Satysfakcja? Jest za, każdym razem kiedy kogoś zranie.

W moim życiu są tylko sześć osoby, które w jakiś sposób są dla mnie ważni.

Tata

Mama

Vanessa- moja najlepsza przyjaciółka.

Marcelo-mój najlepszy przyjaciel ,  z którym zrobiłam swój pierwszy raz. I nie żałowałam. Lepiej z nim, niż z jakimś przypadkowym gościem.

Melania- moja siostra

Rex- mój kochany pies.

Jestem bogata i nie przeszkadza mi to. Ci co uważają, że pieniądze szczęścia nie dają są głupi.

Moja mama jest znaną modelką, a tata ma firmę, która w zasadzie jest moja. Po prostu do czasu mojej edukacji on się nią zajmuje.

W pewnym momencie wpadłam na coś, a raczej kogoś. Wysokiego blądyna z niebieskimi  oczami. Moja pierwsza myśl na jego widok to:

Ciebie też wykorzystam.

-Przepraszam. Niezdara ze mnie- powiedziałam z przyklejonym uśmiechem.

-Nic się nie stało- powiedział- Bill jestem- dodał i wyciągnął do mnie ręke.

Złapał haczyk.

-Sky...

No ten rozdział nudny, ale miał was poinformowac jaki charakter ma Sky. Przez kilka rozdziałów będzie Bill. Myślę, że dopiero w piątym rozdziale rozpocznie się główny wątek. Pozdrawiam i zachęcam do komentowania i dawania gwiazdek.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro