Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdzial 90

Per Hubi

Wszystko się wali.  Było  dobrze do momentu jak zawsze. Mam snów mętlik w głowie przez Maćka. Opowiadał to jakby mówił prawdę ale czemu Karol mi o tym nie powiedział? Myślałem że ufamy sobie ale jak widać nie do końca. Siedziałem na ławce na korytarzu z opuszczoną głową,  może to dobry czas abym poszedł już do domu zanim jeszcze coś się stanie? Po chwili poczułem kogoś rękę na moim ramieniu podniosłem głowę i zobaczyłem Karola

- to nie jest do końca prawda, wysłuchasz mnie? - zapytał spokojnym głosem

-jeżeli ty tak traktujesz najważniejsze osoby to wolę się trzymać od ciebie z daleka - odpowiedziałem

-Hubert nie mówiłem Ci o tym ale ja nic nie zrobiłem. Kasia sama się przewróciła i wpadła do tej rzeki, spanikowałem i uciekłem a z domem było tak że wróciłem do domu pijany, miałem wtedy jakoś 13 lat i on już się palił, odrazu zadzwoniłem po straż pożarną i policję. Przyjechała wtedy karetka i zabrała moich rodziców byli bardzo ciężkim stanie. Lekarze walczyli o nich dobre 2 lata. Wiedzieli że nie mieli żadnych szans aby przeżyć. Babcia z dziadkiem postanowili żeby ich rozłączyć od tego co jedynie "żyli" Po pogrzebie zamieszkałem z babcia . Ludzie mnie oskarżali o zabicie Kasi dlatego że ja  byłem z nią naprawdę blisko, nie mówiłem o tym ponieważ nie chciałem do tego wracać. Jestem dalej zły na siebie że nie próbowałem jej uratować albo wróciłem do domu pijany. - opowiedział i usiadł obok mnie

-naprawdę? - zapytałem

- tak, on opowiedział historie która ludzie opowiadały na ulicach. Zwykle jak szedłem ulica słyszałem wyzwiska na mnie. Wyjechałem potem od babci   i  zamieszkałem sam. Zmieniłem szkole na tą. Usłyszałem że jest chłopak o imieniu Hubert wtedy byłem wściekły i kiedy na ciebie patrzyłem przypominałeś mi o tym Hubercie z dzieciństwa, zaprzyjaźniłem się z chłopakami i dlatego cię  nękałem. Teraz wiesz o mnie wszystko, przepraszam że ci o tym nie powiedziałem ale poprostu nie byłem gotowy nie chciałem wracać do tego nigdy. - powiedział chłopak

- kocham cie, rozumiem przykro mi że straciłeś te osoby i przepraszam że mu na chwilę uwierzyłem - powiedziałem

Przytuliłem go przez to wszystko teraz muszę go wspierać zawsze i być przy nim.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro