Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdzial 87

Per Hubi

Siedziałem myśląc co zrobić jak mu to powiem odrazu pójdzie do niego  i zabije a jak nie powie to ze mną zerwie.

-jak tam? - usłyszałem

Podniosłem głowę i zobaczyłem Ernesta. Podszedł do mnie i usiadł obok mnie

- Karol ze mną zerwie jak zobaczy tą malinkę a jak mu o tym powie to zabije Maćka, co mam zrobić?

-sluchaj Hubert powinieneś mu to powiedzieć bo jeśli sam się o tym dowie będzie gorzej, idź i lepiej mu to powiedz

-boję się

-wiem ale musisz, nie masz innej opcji - wyjaśnił mi chłopak

-ale Karol go zabije - powiedziałem

-nie masz innego wyjścia powiedz lepiej mówię ci - wstał - zostanę cię sam  jak coś jestem świadkiem

-dzięki

Ernest odszedł odemnie a ja zostałem sam mam mętlik w głowie

Per Karol

Kiedy już zszedłem ze sceny wyszedłem ze sali i zobaczyłem że nie ma Huberta. Może jeszcze nie wyszedł z łazienki. Poszedłem więc lecz nikogo tam nie było gdzie on polazł? Wyszedłem i po chwili spotkałem Ernesta

-ej stary widziałeś Hubiego? - zapytałem

-jest na górze nie bądź na niego wściekły - powiedział i odszedł

O co mu chodziło? Co Hubi narobił? Poszedłem na górę i zobaczyłem go jak siedział na ławce i miał głowę skierowaną w dół . Podszedłem więc do niego

-co jest Hubi? - zapytałem

Chłopak, podniósł głowę i popatrzył na mnie

-nic - odpowiedziałem głosem jakby kłamał

-co się stało? Ernest powiedział że mam na ciebie nie być wkurzony - powiedziałem i usiadłem obok niego

Przez chwila była cisza lecz zaczął mówić

- poszedłem do łazienki i tam był Maciek... - przestał mówić

-i co się stało?

Po chwili odwrócił się do mnie i odsunął materiał bluzy i zobaczyłem malinkę na jego szyji

-on ci to zrobił? - zapytałem spokojem ale w środku wybuchałem

-nie rób mu nic

-ja mu nic nie robić? Powiedz jak? - zapytałem lekko wkurzony

-jeżeli mnie kochasz obiecaj ze mu nic nie zrobisz

-nie obiecam kocham cie ale nie sorry

Pocałowałem go w usta, wstałem i odszedlem od niego Maciek może się cieszyć ostatnimi minutami życia

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro