Rozdzial 77
Per Karol
Skończyłem melodie w końcu! Jestem z siebie dumny ze 2 dni dałem radę , teraz co mi zostaje wysłać to chłopakom i poprosić aby w sobotę to zagrali. Wziąłem więc szybko telefon i napisałem na grupie
DisturbinG Guys
K:siema mam sprawę jest ktoś aktywny?
Mar:no ja co tam?
K:mam prośbę bo zrobiłem piosenkę dla Huberta i chce ją zaśpiewać i czy moglibyście zagrać melodie do niej?
Mar:no spoko znaczy na kiedy byś zagrał
K:to by była ostatnia piosenka na naszym koncercie w sobotę
Mar:no spoko to wyślij nuty czy coś abym wiedział jak co gdzie jak
K:no spoko już wysyłam
Mar:no, spoko spoko ja to ogarnę nie wiem jak z resztą
K:@Ernest @Piotrek @Maciek wbijajcie tu
E:co? gram
K:przeczytaj co pisałem z Marcinem i daj odpowiedź
E:no git też ogarnę
Mar:dobra to napisze na pv Maćkowi i Piotrkowi aby nauczyli się tego i tyle
K:dzięki bardzo kc was
Mar:nie ma sprawy możemy to przećwiczyć jutro na próbie
K:ooo to git
Mar:no i pięknie
K:dzięki dobra lecę
Mar: też muszę zrobić lekcje w końcu
K:dobry pomysł
Mar:siema
K:siema
Odłożyłem telefon i zacząłem sprzątać bo trochę bałagan jest przez te kable. Odpiąłem gitarę od pieca i położyłem ją tam gdzie zawsze stała . Kabel zwinąłem i schowałem do szuflady. Teraz trochę odpoczynku i muszę nauczyć się to śpiewać. Położyłem się na łóżku i zacząłem sprawdzać co się ciekawego dzieje. Hubert wstawił zdjęcie na insta więc mu poserduszkowalem. Tak to nikt nic ciekawego nie wstawil. Postanowiłem więc wstać i pójść do kuchni napić się wody. Gdy już byłem wziąłem butelkę odkręciłem ją i się napiłem. Wypiłem jakieś 5 łyków. Potem zakręciłem i położyłem tak gdzie stała. Wróciłem do pokoju. Usiadłem przy komputerze i odpaliłem tekst z melodia i tak zacząłem ćwiczyć.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro