Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdzial 75

Per Hubi

Obudziłem się i czułem się dobrze lepiej niż wczoraj. Nawet nie spodziewałem się ze tak szybko mi minie. Leżałem sobie jeszcze przez chwilę na łóżku i potem wstałem. Poszedłem do łazienki i tam się ogarnąłem...

Time skip (dobra wiecie co robił to po co mam pisać tysiąc razy to samo XDD)

Byłem już w szkole. Położyłem plecak przy sali i podszedłem do dziewczyn

-dobra git

-hej o cym gadacie? - przywitałem się

-a o niczym siemka - odpowiedziała mi Marysia

-no spoko

-jak tam co tam? - zapytała uśmiechnięta Agata

-nic ciekawego

-lepiej się czujesz?

-tia spokojnie - podrapałem się po głowie

-mam nadzieję

Po chwili podszedł do nas Maciek

-siemka mogę cię na chwilę Hubi zabrać? - zapytał

-nie możesz - niegrzecznie odpowiedziała mu Marysia

-znaczy my nigdy nie gadamy ze sobą więc co chcesz jeżeli chodź o Karola to nie wiem gdzie jest

-idź stąd - Agata też była dla niego nie miała

-chciałem o czymś pogadać - powiedział Maciek

-wypad! - krzyknęła Marysia

-gadam z Hubim nie z wami

-dla ciebie Hubert! - poprawiła go Agata

-no nie wiem

-Hubert nawet nie próbuj z nim gadać

-czemu - zapytałem

-bo może ci coś zrobić - odpowiedziała Agata

-wyolbrzymiacie dobra ale co chcesz? - zapytałem Maćka

-to chodź

-Hubert nie

-spokojnie dziewczyny nic mi nie zrobi - uspokoiłem je

-nie wierzę mu

-ja też

-dobra spokojnie chodź na 2 minuty - powiedzialem Maćkowi ignorując dziewczyn

I tak poszedłem za nim

Per Karol

W końcu dotarłem do szkoły miałem nie przychodzić ale jednak chciałem zobaczyć czy Hubi jest cały. Kiedy wszedłem już do szkoły poszedłem na górę tam gdzie mam zaraz lekcje. Gdy dotarłem odrazu dziewczyny do mnie przyleciały

-Karol Hubi łazienka idź już! - zaczęła Marysia

-Po co? - zapytałem

-Karol z Maciek sami w kiblu! - krzyknęła Agata

-pożałuję skurwysyn teraz - Pobiegłem do łazienki

Wbilem tam bez zastanowienia zobaczyłem że Maciek jest blisko Hubiego odrazu go oddaliłem i walnąłem mu

-kurwa mówiłem coś! - krzyknąłem na niego wkurzony

-Karol co ty robisz? - zapytał Hubert

-on chce cie kurwa zgwalcic!

-co? - zapytać śmiejąc się Maciek

-czytałem ci wczoraj w myślach jeszcze ci mało po wczorajszym? - zapytałem

-co? O co chodzi?

-dobra ja spadam jak coś Hubi dzwoń

-w snach - odpowiedziałem

Maciek odszedł dumny z łazienki

-Karol o co ci chodzi?

-nie dzwoń do niego ani nic! - zakazałem Hubertowi

-czemu? - spytał chłopak

-już Ci mówiłem

-jesteś jak dziewczyny

-mówię prawdę on chce Ci zrobić krzywdę - próbowałem mu to wbić do głowy

-tia dobra spadam bo zaraz lekcja- dał mi buziaka w policzek i wyszedł z łazienki

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro