Per Hubi

Po jakiś 10 minut byliśmy już pod moim domem. Karol ma szczęście że nie zniszczył mi mojego samochodu bo bym mu nigdy nie wybaczył. Gdy brunet zaparkował na podwórku wysiadłem. Dalej kręciło mi się w głowie lecz mniej. Karol wziął z tylnego miejsca plecak i zablokował samochód. Ja nie czekałem na niego tylko podszedłem do drzwi domu. No tak muszę czekać na niego  bo on ma mój plecak a tam są klucze. Kiedy podszedł w końcu wyjął z plecaka klucz i otworzył nimi drzwi i tak weszliśmy do domu.

-idź się połóż - powiedział Karol

-wal się już możesz iść - odpowiedziałem mu

-pójdę kiedy Twoi rodzice wrócą

-pierdol się - splunąłem na niego

-możesz milej?

-nie, mogę być bardziej odpychający - podszedłem do swojego pokoju i położyłem się na łóżku

Supi by było gdyby mi dziś przeszła ta choroba. Bo niedługo jest matura i nie mogę opuszczać żadnych lekcji. Leżałem tak i odpoczywałem. Po chwili jednak Karol wbił do mojego pokoju z herbata.

-przyniosłem herbatę - położył ją na biurku - wypij  już się nie obrażaj na mnie bobasie

-wal sie

-wiesz że ja tego wszystkiego nie mówiłem na poważnie poprostu poczułem sławę i dlatego - odpowiedział

-a ja poczułem złamane serce, dzięki

-no przepraszam nie chciałem cię urazić

-mam to gdzieś i ciebie też - odpowiedziałem

-czyli mi tak szybko nie wybaczysz?

-a jak myślisz?

-jejku wiesz może kiedy przyjadą Twoi  rodzice? - zmienił temat

-nie, idź już

-nie

-czemu? - spytałem wykończony

-bo ci się jeszcze coś stanie więc nie

-nie lubię cię

-ja ciebie też

-nic nowego się nie...

-bo cię kocham - przerwał mi

-a ja ciebie już nie - skrzyżowałem ręce na klatce piersiowej

-wiesz że uczucia tak szybko nie znikają?

-tia odezwał się

-chcesz coś zjeść? - znów zmienił, temat

-chce spokoju - odpowiedziałem

-czyli mam wyjść?

-tak

-no Oki wypij herbatę - poprosił

-wal się

Karol wstał i wyszedł mi z pokoju. Popatrzyłem na ten kubek i w sumie wypiłbym se herbatę. Usiadłem na łóżku i wziąłem kubek do ręki. Ostrożnie wziąłem łyka i odłożyłem. Herbata z cytryna i miodem ahh kocham.