Rozdzial 6
Per Karol
Dalej nie dociera do mnie myśl, że osoba która znęcałem się przez dobre 5 lat okazuje się że jest kiedyś dla mnie najważniejsza. Żałuję mega, że go tak traktowałem ale mógł powiedzieć na początku że to w sumie teraz to jest nie ważne. Gdy Hubi wyszedł miałem w głowie aby go zatrzymać lecz dałem mu jednak iść, rozumiem go też bym pewnie tak zrobił.
Per Hubi
Po godzinie znudziło mi się leżenie i zrobiłem się trochę głodny, wstałem z łóżka, poszedłem do kuchni i spotkałem mamę
-zrobisz mi kanapkę? - zapytałem mamę która kroiła pomidory
-a ty nie możesz sobie zrobić? -
-nie chce mi się no proszeeee - zrobiłem swoje oczka które zawsze działają w takich sytuacjach
-nie bierz mnie na litość - odpowiedziała i spojrzała na mnie
-no plose
-ostatni raz
-dziękuję - podziękowałem uśmiechnięty
Po 5 minutach mama zrobiła mi kanapkę, wziąłem ją od niej i wróciłem do pokoju. Usiadłem przy biorku wziąłem plecak i zacząłem robić lekcje z kanapką . Wypakowałem wszystkie książki z plecaka i zacząłem chować do niego książki, zeszyty z przedmiotów które mam jutro lekcje. Gdy już wszystko ogarnąłem włączyłem sobie komputer aby pograć. Gdy sprzęt się włączał ja w tym czasie wszedłem na fb i zobaczyłem że Karol chce mnie dodać do znajomych, przecież on nigdy mnie w znaj nie chciał. Czy da się że człowiek zmienia swój charakter po 2 godzinach? chyba nie albo i tak, może Karol chce mi coś zrobić i to dlatego. On jest zdolny do wszystkiego, jest takim typem człowieka stosunku do mnie że zrobi wszystko aby mi zniszczyć publicznie na oczach całej szkoły i dlatego w sumie nikt oprócz Marysi się ze mną nie przyjaźń. Mógłbym też się tak zachowywać jak Karol ale wolę być tym ogarniętym człowiekiem. Dobra dodam go do znaj niech mu już będzie i tak od teraz Karol był moim znaj na fb. Gdy komputer już się odpalił odłożyłem telefon i zacząłem grać w minecraft.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro