Rozdzial 49
Per Hubi
Znudziło mi trochę oglądanie filmików więc włączyłem sobie komputer i zacząłem sobie grać w minecraft, ale bym se jakiegoś live zrobił na przykład na yt muszę kiedyś wrócić do nagrywania.
Per Karol
Był już czas aby iść do Huberta więc wyjąłem z szafy jakieś ładne ubrania i zacząłem je pracować, jakoś nie lubię tej czynności ale coś się nie robi dla Huberta. Gdy już wszystko było ładnie poprasowane założyłem je i schowałem żelazko i ten stół do prasowania co zawsze nazwy zapominam. Potem poszedłem do łazienki, ładnie się popsikałem perfumami i gdy już nawet ładnie wyglądałem poszedłem do przedpokoju, założyłem buty i wyszedłem z domu zamykając za sobą drzwi na klucz . Po sprawdzeniu czy napewno dobrze zamknąłem za drzwi wyszedłem z klatki i zacząłem iść.
Per Hubi
Gram już 20 minut i jakoś mi nudzi się . Wyłączylem więc komputer i położyłem się na łóżku z telefonem oczywiście. Napisałem do Karola lecz on nawet nieodczytuje ciekawe co on robi. Po chwili usłyszałem że ktoś zadzwonił dzwonkiem do drzwi pewnie rodzice otworzą wiec zignorowałem to.
Per Karol
Byłem już przed drzwiami domu. Zadzwoniłem dzwonkiem i po chwili otworzyła mi jego mama
-dzień dobry - przywitałem się
-dzień dobry słucham
-jestem Karol przyjaciel Huberta mogę wejść?
- oczywiście - wpuściła mie do środka
- zaprowadzić cię do niego?
-nie trzeba
-dobrze jak coś to wołaj - powiedziała z uśmiechem
-dobrze
Jego mama odszedła odemnie a ja poszedłem na górę po schodach. Po chwili byłem przed drzwiami do pokoju Huberta trochę się stresowałem lecz wszedłem. Chłopak patrzył na mnie na zszokowanego lecz po chwili wstał
-Karol? Co ty tu? - zapytał zaskoczony
-tęskniłem
Hubert podszedł do mnie i zamknął za mną drzwi
-mogłeś napisać że wpadniesz czy coś
-wolałem niespodziankę
-noom niespodzianka duża - pocałował mnie w policzek
-heh to co robimy? - zapytałem
-nie wiem pięknie pachniesz i wyglądasz
Po chwili do pokoju weszła jego mama
-Hubert ja z tatą jedziemy na zakupy - powiedziała kobieta
-dobrze
Mama wyszła z pokoju
-to zostajemy sami to co robimy?
-może że leżeć i się przytulać - odpowiedział nieśmiało
-podoba mi się ten plan
-to chodź
Podszedłem z Hubertem do jego łóżka i położyliśmy się. Hubert zaczął się do mnie przytulać a ja glaskalem jego włosy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro