Rozdzial 28
Per Hubi
Zastanawiałem się przez 5 minut a potem poszedłem do samochodu odblokowalem go i wsiadłem czemu jak się czuje jakby mnie zostawił. Powinienem się cieszyć a robię odwrotnie. Odpaliłem silnik i pojechałem do domu.
Time skip
Minela godzina od tamtej sytuacji dalej dziwnie się czuje jakbym był smutny ale jednak nie ehh... Zrobiłem już lekcje i sie pouczyłem więc chociaż to można powiedzieć że mam z głowy. Leżałem sobie i pisałem z Marsu czyli z Marysia
popierdolona fanką dxd
M:no ale co powiedział?
H:no że jak chce aby był jego wrogiem to tak będzie
M:teraz albo życie se zniszczyłeś albo nie zależy od niego
H:nie wiem dziwnie się czuje
M:czyżby za nim tęsknisz?
H:nie
M:nie ładnie tak kłamać
H:nie kłame a co ty wogole robisz
M:a co mogę robić?
H:rysujesz mnie znowu?
M:nie zgadłeś czytał DxD i słucham muzyki
H:że co czytasz
M:no DxD
H:naprawdę są książki o mnie i o Karolu
M:nie wiesz o tym? Całą szkoła pisze o was książki
H:żart?
M:nie na Wattpadzie jest pierdyliard tego
H:aha dziwne ciekawe skąd mają pozwolenie na to
M:od Karola
H:ze co?
M:Karol kiedyś był pijany i gadał ze chce mieć książki z tobą w roli główne Hubert naprawde o tym nie wiesz?
H:nie to fajnie się ten Karol bawi dlatego jest moim wrogiem robi wszystko aby mnie wkurzyć lub zniszczyć
M:to się nazywa miłość
H:to się nazywa bycie wrogiem
M:przesadzasz jak zwykle
H:ja przesadzam?
M:noo jesteś cofnięty jak nie wiedziałeś że książki które są już niektóre od ponad roku
H:ja wale zaraz poczytam
M:oooo słodko
H:dla ciebie wszystko jest słodkie zauważ że mnie to wkurza jak tu byś się czuła jakby cię ludzie z wrogiem shipowali?
M: Miałabym wyjebane
H:widzisz ja nie mam
M:przesadzasz
H:kończę
M:miłego czytania
H:nawet nie wiem czy psychika mi na to pozwoli
M:e tam paa
Już nie odpisałem naprawde ktoś pisze książkę o mnie i Karolu i czemu jak zawsze dowiedziałem się o tym na koniec?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro