Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdzial 27

Per Hubi

Resztę dnia w szkole minął spokojnie. Karol do mnie nie podchodził lecz się na mnie niekiedy patrzył. Jest teraz przerwa, gadałem z Marysia o niczym. Po przerwie pani przyszła odrazu i otworzyła drzwi więc z całą klasa weszlismy . Gdy wszyscy już zajęli miejsca i sie rozpakowali pani zaczęła mówić

-była u was dziś dyrektorka?- zapytała  nauczycielka

-nieeee- wszyscy w jedym momencie krzyknęli

- to pewnie nie wiecie, wiec dziś rano dostaliśmy wyniki konkursu który braliście udział zajęliście 1 miejsce, w nagrodę jedziecie pojutrze na plażę 2 dni myślę że ten czas super spędzicie - poinformowała

-superrr!- znów wszyscy krzyknęli

- to dzięki Hubertowi który zrobił za was jakieś 60% pracy więc brawa dla niego- pochwaliła mnie

Wszyscy zaczęli mi klaskać super pojadę na plażę kocham to miejsce w sumie ostanio byłem 2 lata temu z rodzicami ale chciałem tam wrócić, już nie mogę się doczekać kiedy będzie zachód słońca i będę oglądać go.

-więc przygotujcie się na tą wycieczkę, macie jakieś pytania?

-a jedzie jeszcze jakaś klasa? - zapytała Marysia

-nie klasa która zajęła 2 miejsce jedzie do Krakowa na jeden dzień jeszcze jakieś pytania?

Cichaa nikt nie ma pytań

-oczywiście Hubert dostanie 6 na koniec roku z przedmiotu i z zachowania jak nie macie pytań to zaczynamy lekcje.

I tak zaczęliśmy lekcje cieszę się że jadę na tą wycieczkę już nie mogę się doczekać. Po lekcji spakowałem rzeczy do plecaka i wyszedłem z sali a potem ze szkoły gdy doszedłem do samochodu Karol już na mnie czekał

-gdzie chcesz pojechać? - spytałem

-nie wiem jakieś miejsce ciche - odpowiedział

-wsiadaj

Odblokowałem samochód i wsiedliśmy, położyliśmy plecaki do tyłu i pojechaliśmy w stronę lasu bo w sumie tam jest spokój i cisza. Po jakieś 7 minutach Dojechaliśmy, zaparkowałem samochód przed wejściem do lasu i wysiadłem z Karolem.

-ładny las - skomentował

-znam go od lat - oznajmiłem

Zablokowałem samochód i zaczęliśmy wchodzić do lasu

-więc mów

- Dobra... Nie wiem jak tu powiedzieć...

-mów poprostu - powiedziałem

-więc tak ,mam też moc zmieniania koloru oczu w sumie kolor oczu mi się zmienia kiedy jesteś zły mam czerwony kolor, kiedy jest fajnie i ogóle mam normalny czyli zielony a jak...  Jak coś do kogoś czuję mam różowy - powiedział

-spoko... Zaraz przecież Ty wtedy miałeś różowy - ogarnąłem

-tak mialem

-czy ty chcesz mi powie....

-słuchaj - przerwał mi - kiedy cię zobaczyłem była obok ciebie też Kornelia nie wiem  przez kogo mam różowe oczy ale  potem jej nie widziałem a kolor się zmienia jeżeli po 2 godzinach nie widze tej osoby

-a już nie masz różowy - zobaczyłem

- mam tylko teraz mam soczewki dlatego nie widać różowego koloru - oznajmił

-masz soczewki  i okulary na sobie? - spytałem

-noo

-i chcesz powiedzieć że coś do mnie czujesz czy co? - zapytałem

-nie wiem może to przez to że ostanio dużo czasu spędziliśmy - zatrzymaliśmy  się

Popatrzyliśmy na siebie to nie może być prawda że Karol coś do mnie czuję?

-Karol jesteś tylko moim wrogiem więc nie ma takiej opcji abym był z tobą - powiedzialem

-czemu ty dalej gadasz ze jestem twoim wrogiem? już nim nie jestem i ty dobrze o tym wiesz przestań tak mówić - skomentował

-nie przestane

-dobra chcesz żebym był twoim wrogiem to tak będzie - odszedł odemnie

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro