Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdzial 16

Per Hubi

Uciekłem do łazienki, mam dość tego wszystkiego a mówiłem że coś się stanie . Oparłem się o ścianę i skierowałem głowę w dół, dobra Hubert wyjdziesz z łazienki po przerwie . Wszystko będzie dobrze. Po chwili zobaczyłem trampki podniosłem głowę i  zobaczyłem Karola

-przepraszam - powiedział Karol patrząc na mnie

-odwal się odemnie ile mam Ci to już powtarzać?

-czemu?- zapytał

-Bo tak chcę - odpowiedziałem serio miałem go dość dziś

-to tak nie będzie

-czy ty nie rozumiesz ze mi... Nie ważne- spojrzałem w dół

-mów

-masz się odemnie odczepić, zaraz się kończą nasze lekcje nie wiem co mi zrobią - zrobiłem smutna minę

-kto ? Co? - zapytał Karol

-nie mogę powiedzieć, a kto to?

-jeżeli ktoś coś Ci zrobią obiecuję, że  zrobię to im jeszcze bardziej boleśnie niż oni ci zrobią krzywdę - Karol złapał mnie za brodę i podniósł moja głowę w jego stronę

-mówiłem odwal się odemnie ale ty nie ty musisz być tym mądrzejszym i sie narzucać! - krzyknąłem

-czy to złe że chce się z tobą kolegować? - zapytał

-tak - odpowiedziałem

-czemu złe?

-bo... Nie powiem - skierowałem oczy w dół

-no właśnie

-jesteś dla mnie wrogiem od wrogów powinno się trzymać z daleka ale ty..

-nie chce być twoim wrogiem - przerwał mi

-ale ja chce i zawsze nim będziesz

-nawet jak będziemy się przyjaźnić? - zapytał troskliwym głosem

-nie będziemy się przyjaźnić

-czemu widzisz że się staram zmieniłem się - pogłaskał mnie po  głowie

- dowiedziałaś się czegoś i myślisz że się zmienisz nie da się tak - powiedzialem i zabrałem jego rękę

-zmieniam się widzisz nic ci nie robię
 
-a wcześniej to co? - spytałem

-no wyłączyłeś mi muzykę w moim ulubionym momencie przepraszam - powiedział

-teraz za wszystko będziesz mnie przepraszać? - spytałem

-jak będzie taka potrzeba to tak - powiedział i zbliżył się do mnie bardziej  - Hubert ja naprawdę wiele nie chce, chce tylko abyśmy mieli ze sobą dobre relacje

-tak się nigdy nie stanie Karol, ja nigdy nie będę się z tobą przyjaźnić za to co robiłeś mi przez tyle lat

-dobra zostawmy te lata żyjemy teraz a nie tym co było kiedyś - powiedział

-a ja będę żyć tym co było kiedyś

-to ty daleko w życiu nie dolecisz - odpowiedział

-o to się nie martw nie będę się z tobą przyjaźnił jeżeli mnie wkurzysz to obiecuję Ci że...

-wyjdziesz tak? Zgadłem? I co znowu mnie zostawisz samego jak wtedy - przerwał mi znów

-wiesz już dlaczego wyjechałem
 
-słodziak - powiedział tak z nikąd

-nie mów tak do mnie

-w sumie słodki i nawet ogresywny- lekko się zaśmiał

-no żebyś się nie zdziwił... był już dzwonek? - zapytałem

-nie wiem

Po chwili wyszedłem z łazienki i zobaczyłem że korytarze są puste

-kuźwa Lekcja już!! - krzyknąłem i pobiegłem na lekcje




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro