Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

17


Pov Nicole

- Naprawde musisz tam jechać? - pyta się mnie Niall z irytacją w głosie. Oczywiście, że nie muszę jechać z moimi koleżankami na dwudniowy wypad, ale chcę to zrobić. Ostatnie moje wyjście w pojedynkę skończyło się tym, że Niall mnie zaatakował. Chcę sprawdzić czy tym razem wykaże się cierpliwością.

- Tak.

- Ale ja będę ogormnie tęsknić. Czuję się porzucony i to bardzo - mówi, a ja nie zwracam już uwagi na te jego gadanie tylko dalej się pakuje. Szczerze to nie wiem co dokładnie ze sobą wziąć, więc biorę ubrania na kilka możliwych wariantów. - I po jaką cholerę ci tyle ciuchów. Dwie pary spodni i jakieś dwie bluzki by w stanowczości wystarczyły. A ty zabierasz ze sobą pół szafy.

- Idź sobie gdzieś, bo mam już dość tego twojego marudzenia. O wszystko się mnie czepiasz.

- Możliwe, ale mam ku temu bardzo dobre powody. Jedziesz sobie nie wiadomo gdzie i po co, więc wytłumacz mi, jak ja w takiej sytuacji mam się nie denerwować. To jest niewykonalne.

- Ale dla mnie to zrobisz - kończę swoje pakowanie i do niego podchodzę. - Obiecuję, że będę często dzwonić, pamiętaj, że bardzo cię kocham - nachylam się nad nim i krótko całuję jego usta.

Pov Harry
Szczerze to nie spodziewałam się, że los tak szybko da mi okazję, żeby wprowadzić swój plan w życie. A tu dowiedziałem się, że Nicole ma dziś gdzieś pojechać i to na całe dwa dni. Chociaż mam nadzieję, że przyjedzie trochę wcześniej, bo inaczej trudno będzie zachować element zaskoczenia.

No lepszej okazji nie będę miał.

Trochę mi głupio, bo to w końcu mój syn i to właśnie jego dobro powinno być dla mnie priorytetem, ale coś mi podpowiada, że on szybko da się wciągnąć w tę grę.

Od zawsze lubił towarzystwo pięknych kobiet, a ja znam jedną, która powinna mu przypaść do gustu.

Biorę do ręki swoją komórkę i wybieram numer do Ashley. Odbiera dość szybko.

- Hej - zaczyna, ale ja szybko przechodzę do rzeczy. Nie ma co trafić czasu.

- Chcesz zarobić?

- Oczywiście - wiem, że jej sytuacja materialna nie jest zbyt ciekawa i każdy grosz jej się przyda. Ma na utrzymaniu chorą matkę i tylko dlatego zajmuje się tym czym zajmuje. Ona naprawdę nie jest złą osobą, więc przy okazji jej pomogę.

- Musisz mi wyświadczyć pewną przysługę. Nie chodzi tu o mnie tylko o mojego syna. Będziesz musiała się jednak bardzo postarać żeby on ci uległ, ale jak ci się już powiedzie to dostaniesz za to mnóstwo kasy - komunikuje z uśmiechem, a następnie kończę połączenie.

Nie powinienem się cieszyć, że właśnie niszcze małżeństwo mojego syna, ale nie potrafię inaczej.

Jak się postaracie i będą konkretne komentarze dotyczące fabuły i rozdziału to dostaniecie dziś jeszcze jeden.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro