Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

16


Pov Nicole

Mam ochotę odmówić panu Harry'emu, ale jak tak naprawdę to nie chcę się stąd wyprowadzać. Jestem pewna, że Niall'owi nie przypadnie do gustu nasze nowe mieszkanie. Nie ma tam tak wielkich wygód jak tutaj, a mój mąż jest niestety do tego przyzwyczajony.

- Dobrze zostaniemy - mam nadzieję, że dotrzyma swojego słowa i już więcej nie zrobi tego czego nie powinien. Niech lepiej trzyma się ode mnie na dystans, tak jak do tej pory.

- Nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę - zaczyna, ale w porę mu przerywam.

- Wolałabym teraz zostać sama - mówię dosadnie tak by zrozumiał. Co przynosi skutek, bo opuszcza to pomieszczenie bez zbędnych słów.

Mam nadzieję, że nie pożałuję tej decyzji.

***
- Wyjdziemy sobie gdzieś jutro? - pyta mnie Niall jak już kładziemy się do łóżka. Jest już grubo po dziesiątej w nocy.

- Przecież ty jutro idziesz na cały dzień do pracy. I po jutrze także, więc wątpię byś miał siłę na wychodzenie gdzieś - Niall zawsze po pracy jest ogormnie zmęczony. Oczywiście, że nie pracuje on fizycznie i jego zajęcie wcale nie należy do bardzo męczących, ale już w to nie wnikam.

- Akurat skończyłem już z chodzeniem do tej idiotycznej roboty.

No to już jasne czemu Niall tak szybko zdecydował się zrezygnować z tej przeprowadzki. Szczerze to miałam nadzieję, że zwyczajnie uległ namowom ojca, a on po prostu dał się przekupić. I to jeszcze o to by dalej siedzieć w domu i nic nie robić.

Może i dobrze, że nie zamieszkamy sami. Chociaż małe wprowadzenie do samodzielnego życia powinno mu dobrze zrobić. Kiedyś będę musiał coś takiego wprowadzić.

- To gdzie byś chciał iść?

- No nie wiem, może do jakiegoś klubu, dawno w żadnym nie byliśmy. Co ty na to?

- Dobrze.

Pov Harry

Z całych swoich sił staram się zasnąć, ale nie potrafię. Ciągle przed oczami mam Nicole. Wiem iż obiecałem, że zapomnę o niej, ale ja zaczynam o niej myśleć coraz to intensywniej. Co naprawdę zaczyna mnie martwić.

Najgorsze jest to, że będę musiał ją ciągle oglądać. Choć pewnie gdybym nie mógł jej codziennie widzieć to także nie czułbym się dobrze. Znajduję się w sytuacji bez wyjścia. I każda moja kolejna decyzja może okazać się błędną.

Cholera, muszę wziąć się w garść i wymazać ze swojej głowy.

Owszem zacząłby działać, ale tylko gdybym miał pewność, że Nikki nie jest miłością życia Nialla.

Muszę to jakoś sprawdzić, bo inaczej nie zaznam spokoju. Do głowy przychodzi mi także pewien pomysł, wiem, że nie jest to w porządku, ale w inny sposób nie dowiem się czy Niall naprawdę kocha Nicole.

Podsunę mu jakąś śliczną dziewczynę i jeśli on jej ulegnie to znaczy, że mogę zacząć o nią walczyć.

Im więcej waszych konkretnych komentarzy tym szybciej kolejny rozdział.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro