Później wszystko się ułożyło. Powiedział, że musiał pomagać w ogrodzie, do tego nauka i jeszcze trzeba było skądś wziąć kasę na pierścionek, w co jeszcze do tej pory nie wierzę. Oboje z dyrektorką i całym personelem chcieli „wyrzucić" Anabell. Musieli jakoś potajemnie zrobić jej jakieś badania, tak by się nie zorientowała. A to, że była zakochana w Percym tylko ułatwiło pracę. Oczywiście wyniki badań były pozytywne. Od naszych zaręczyn minął chyba tydzień, kiedy ją żegnaliśmy. Wszystko wróciło jakoś do normy.

Święta spędziłam u Percy'ego. I nawet jego rodzice mnie polubili. Choć powiedzieli, że ślub dopiero może być po studiach to i tak cieszyłam się jak głupia.

Maturę zdaliśmy oboje w miarę swoich możliwości. Percy poszedł na studia, trochę było mi smutno ale z drugiej strony nie mogłam odebrać mu edukacji. Ja zostałam w sierocińcu jako opiekunka. Po kilku latach zmusili mnie żebym poszła na pedagogikę.

Niedługo po skończonej edukacji znaleźliśmy pracę i pobraliśmy się. Jego rodzice z okazji ślubu kupili nam mieszkanie ! Trochę zajęło nam umeblowanie go ale jakoś daliśmy radę.

Po dwóch latach małżeństwa zaszłam w ciążę i urodziła nam się córka. Obecnie też jestem w ciąży i teraz, kiedy to piszę wiem, że lepiej być nie może. Ale kto wie ?

On zmienił całe moje tamte życie.

**

Od autorki:

To opowiadanie/książka powstała jakieś 2 lata temu. Epilog napisałam obecnie. Może to nie jest moje najlepsza praca ale i tak jestem z niej bardzo dumna, mimo iż tak mało osób ją czyta.

Juto pojawi się moja nowa książka pt. Angels cz. I mam nadzieję, że też do niej zajrzycie :D

]1

NIEWIDZIALNA56

https://youtu.be/jJB5ARzC-1g