Jak Hera poznała patelnie, czyli historia prawdziwej miłości
OGŁOSZENIA PARAFIALNE!!!
O mój boże... Nigdy w życiu nie pisałam takich absurdalnych rzeczy! Siedziałam przez 10 minut i starałam się przestać śmiać ze swojej głupoty... Dlaczego? Zobaczycie!
Pomysł na ten rozdział podesłała Arya_Green
A na tamten poprzedni Tsunaami
Odpowiedź na zagadkę :
Ares nazwał psa Krzysztof, ponieważ na swoim identyfikatorze miał imię Christopher, a jest to angielski odpowiednik imienia Krzysztof.
Zagadkę rozwiązała : DominikaWalczak9
AliceSajlos gratuluję pomysłów... xD
KONIEC OGŁOSZEŃ PARAFIALNYCH!!!
*Wieczorem na Olimpie, Broman szuka Zeusa. Wchodzi do salonu i upada. Patrzy na podłogę i trzęsie się z gniewu*
B – Glonojad!
*Posejdon wynurzył się zza kanapy i spojrzał na nią ze zdziwieniem*
P – O co chodzi?
B – Jak o co?! Czemu z salonu zrobiłeś aquapark?!
P – To nie ja!
*Spojrzał na dziewczynę z pogardą. Broman wstała i próbowała go zamordować spojrzeniem*
B – A kto?!
P – Nikt! Kran się popsuł i zalało również kuchnię.
B – To wezwij Hefajstosa i zajmijcie się tym!
*Powiedziała i wyszła z salonu. Poszła do pokoju Zeusa. Zatrzymała się przy drzwiach, słysząc dość dziwne dźwięki. Uśmiechnęła się chamsko i weszła do pokoju. Jak się spodziewała spotkała tam Zeusa w dość dwuznacznej sytuacji. Broman szybko zasłoniła oczy*
B – O bogowie...
Z – Co ty robisz?! Nie wiesz, że się puka?!
B – Przecież ty już kogoś pukasz...
Z – Trzasnę cię zaraz!
B – Ok...
*Odsłoniła oczy i stanęła przed Zeusem. Spojrzała na kobietę w jego łóżku i westchnęła*
B – Ja nie będę cię znowu kryła przed Herą...
Z – No weź! Musisz!
*Spojrzał na nią błagalnie. Dziewczyna posłała mu mordercze spojrzenie*
B – Ja nic nie muszę! Ja się dziwię jak to możliwe, że Hera cię jeszcze nie wrzuciła do Tartaru za złamanie przysięgi małżeńskiej po raz milionowy!
Z – A tam akurat milionowy... Proszę! Nie możesz jej powiedzieć!
*Ukląkł i spojrzał na nią oczami kota ze Shreka. Broman odsunęła się od niego i spojrzała z obrzydzeniem*
B – Dobra! Wstań, bo robisz z siebie jeszcze większego idiotę niż jesteś! Zmieniając temat, widziałeś Herę?
*Zeus wytrzeszczył oczy i mocno potrząsnął dziewczyną*
Z – Obiecałaś, że jej nie...
*Broman nie wytrzymała i uderzyła go z liścia. Bóg puścił ją i spojrzał z oburzeniem*
B – Przecież jej nie powiem, debilu! Mam do niej sprawę!
H – Do mnie?
*Powiedziała i weszła do pokoju. Spojrzała na Zeusa i kobietę w łóżku. Broman wstrzymała powietrze i odsunęła się na bok. Nagle Hera złapała za najbliżej leżący przedmiot i trzasnęła Zeusa. Bóg padł na podłogę nieprzytomny. Bogini podeszła do przerażonej kobiety, złapała i wyrzuciła z Olimpu. Jedyne co było słychać to krzyki podczas spadania. Hera odwróciła się w stronę Broman, która się cofnęła pod ścianę*
H – Wiedziałaś?!
*Krzyknęła i podeszła bliżej dziewczyny. Broman zbladła jeszcze bardziej i zaczęła się jąkać*
B – H – hero... Ja...
H – Wiedziałaś, czy nie?!
B – T-tak...
*Powiedziała i uniknęła uderzenia patelnią, czyli rzeczą która się znajdowała wcześniej najbliżej bogini. Wymknęła się i zaczęła uciekać od Hery, która ją goniła*
B – Posejdonie!!!
*Bóg wyszedł z salonu i spojrzał ze zdziwieniem na uciekającą dziewczynę. Gdy zobaczył Herę, parsknął śmiechem. Broman ukryła się za plecami boga i wskazała na biegnącą boginię*
B – Ona chcę mnie zabić, bo jej nie powiedziałam o Zeusie i jego kochance...
P – To się jej nie dziwię...
B – Pomóż!
P – Eh... Ok.
*Bogini zatrzymała się przed Posejdonem i pomachała mu patelnią przed głową*
H – Ja chcę tylko Broman!
P – Zgoda!
B – Co?!
*Krzyknęła i próbowała się wyrwać Posejdonowi, który mocno ją trzymał. Herę uśmiechnęła się i uderzyła ją mocno patelnią. Dziewczyna padła nieprzytomna na podłogę. Bóg mórz spojrzał na boginię i odsunął się od niej*
P – Może odłóż to narzędzie zła?
*Herze zaświeciły się oczy i spojrzała na Posejdona z pogardą*
H – Ja ci dam narzędzie zła!
*Uderzyła go w twarz z liścia. Bóg jęknął, złapał się za policzek i poszedł z powrotem do salonu. Hera zaczęła radośnie podskakiwać *
H – Kocham ją! Wszyscy się jej boją! To będzie owocny dzień!
*Powiedziała i pobiegła w stronę pokoju gier, gdzie znajdowali się wszyscy bogowie, albo większość ze względu na to, że Zeus był nieprzytomny, a Posejdon nadal płakał. Hera weszła do pokoju i uśmiechnęła szeroko. Wszyscy spojrzeli na nią ze zdziwieniem*
Ar – Co ty tam masz?
*Ares uśmiechnął się chamsko i wrócił do gry. Hera podeszła do niego i trzasnęła z patelni. Bóg zakołysał się, ale nie stracił przytomności. Jedyne co zrobił to krzyknął głośno z bólu*
Ar – Ej!
H – Mogę poprawić!
*Bóg wojny skulił się wystraszony*
Ar – Nie...
At – Hero! Nie możesz...
*Nie zdążyła, ponieważ dostała w twarz. Artemida złapała ją zanim upadła na podłogę*
Art – Ee... Dlaczego nas bijesz patelnią?
H – Bo ona jest świetna! Lepsza niż miecz czy włócznia!
Art – Aha... I ty ją chcesz na nas wypróbować?
H – Tak!
*Krzyknęła i uśmiechnęła jeszcze szerzej. Bogowie odsunęli się od niej*
Art – Wypróbuj na Broman...
H – Ona już leży nieprzytomna!
*Artemida westchnęła i nagle zapaliła jej się lampka nad głową*
Art – Słuchaj, może spędzisz z nią trochę czasu? Poznacie się? Weźmiesz ją na randkę czy co tam chcesz...
*Hera przytaknęła i wyszła z pokoju. Reszta bogów spojrzała po sobie*
Art – Ja wcale nie oczekiwałam, że to się uda...
Ap – Ja nie rozumiem co ona widzi w tym przedmiocie...
*Nagle Apollo padł nieprzytomny. Wszyscy popatrzyli zdezorientowani. To była patelnia, która miała wbudowaną funkcję bumerang*
Art – Oh... Hefajstosie!
Hef – Wybacz... Skąd miałem wiedzieć, że znajdzie tą ukrytą funkcje...
*Artemida strzeliła facepalma i wróciła do budzenia Ateny. Hera tymczasem radośnie biegała sobie po Olimpie, waląc każdego kogo spotkała patelnią*
B – Hero!
*Bogini zatrzymała się i spojrzała za siebie na Broman, która miała bandaż na głowie. Dziewczyna podeszła do bogini i westchnęła*
B – Słyszałam, że chcesz się bardziej poznać ze swoją patelnią. Chodź za mną, przygotowałam coś dla was...
*Bogini spojrzała na nią nieufnie, ale poszła za dziewczyną. Broman wprowadziła Herę do jadalni i podała kolację dla dwóch ,,osób''*
B – Proszę, życzę smacznego!
*Wyszła i schowała się za rogiem wraz z Zeusem. Wzięła telefon do ręki i zaczęła nagrywać. Bóg nieba uśmiechnął się szeroko*
Z – Dostaniemy za to sporo drachm!
B – Mhm... Dzielimy się po połowie, albo powiem Herze, że znalazłeś już sobie nową kochankę!
Z – Eh... Dobra...
*Broman spojrzała na niego złośliwie i wróciła do nagrywania*
H – A więc, Gieniu...
*Schowani za rogiem Zeus i Broman zakrztusili się powietrzem, gdy to usłyszeli. Właśnie takie imię nosiła patelnia*
H – Słuchaj... Wiem, że nie znamy się długo, ale myślę, że moglibyśmy stworzyć prawdziwy związek.
G (Gienia) - Tak! Myślałam, że już nie zapytasz!
*Broman i Zeusowi opadła kopara aż do samego Tartaru. Hera uśmiechnęła się szeroko i wzięła patelnię, po czym wyszła z kuchni i skierowała się w stronę sypialni*
B - Ja... Ja... Jak to możliwe?!
Z - Nie wiem, ale ja mam nadzieję, że ona nie będzie robiła TEGO o czym myślę z tą patelnią.
*Powiedział i złapał się za głowę. Broman popatrzyła na niego z pogardą*
B - A ty tylko o jednym...
Z - Spadaj... Chodź lepiej zobaczmy co robi Hera!
*Broman zawahała się, a Zeus spojrzał na nią ze zdziwieniem*
Z - No idziesz?
B - Ja nie wiem czy chce iść. Później będę miała traumę do końca życia!
Z - No proszę cię!
B - No dobra...
*Broman i Zeus podeszli cicho pod drzwi sypialni i zaczęli się przysłuchiwać. Jedyne co było słychać to rozmowę Hery z Gienią. Dziewczyna odetchnęła głęboko, ale niestety zbyt głośno. Zeus patrzący przez dziurkę od klucza odsunął się gwałtownie, gdy drzwi otworzyły się na oścież, a w nich stanęła Hera wraz z patelnią. Broman spojrzała przepraszająco na boga nieba i spieprzyła. Zeus nie miał tyle szczęścia i dostał po raz drugi Gienią w głowę. Padł pod drzwiami nieprzytomny. Bogini westchnęła i zamknęła drzwi. Położyła się do dwuosobowego łóżka, gdzie ułożyła obok siebie patelnię i zasnęła, tuląc ją do siebie*
Ja... Jestem zszokowana swoją głupotą. Nie wiem dlaczego ja to w ogóle napisałam xD Gadająca patelnia... Ta! Następny rozdział będzie emm...
O mnie i Aresie oraz o naszych dzieciach *facepalm*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro