Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdział 70

Per Hubi

Obudziłem się z bólem głowy nie wiem dlaczego. Wstałem z łóżka, Karol jeszcze spał dziwię się jest 10 a on śpi , ubrałem się w jakieś ubrania i wyszedłem z pokoju. Zszedłem  ze schodów i udałem się do kuchni po chwili spotkałem Piotra czyli Zipka Merlina z bazy

- elo mordo - przywitał się chłopak

- elo

-Karol jeszcze śpi? - zapytał

-tak dziwię się

-ja też się  zawsze on wstaje pierwszy

-aha a mam pytanie

-odpowiedz se na nie - zaczął się śmiać

- a dzięki mordo

- żartuje słucham

- gdzie są tabletki na głowę? - zapytałem

-a co kac? - uśmiechnął się

- wczoraj nic nie piłem - odpowiedziałem

-poczekaj Zaraz ci dam mordo - powiedział i odszedł

Po chwili chłopak  przyniósł mi tabletkę i wodę. Wziąłem tabletkę do usta i popilem ja woda.

-idę do pokoju ziom i jak możesz to obudź Karola bo mamy nagrywać przecież

Zostawiłem wodę na bufecie w kuchni i poszedłem na górę do pokoju Karola. Wszedłem do niego i położyłem się obok Karola

- wstawaj

-hej która godzina? - zapytał przez ziewnięcie

-10 :35 wszyscy już wstali tylko nie ty śpiąca królewno - lekko się zaśmiałem

- nie jestem śpiąca królewna  daj mi jeszcze spać 

-ja z chęcią ci bym dał ale Piotrek chce nagrywać z Ernestem i z tobą chyba - powiedział

-a to dlatego mnie obudziłeś - wstał z łóżka - idę do łazienki się umyć i ogarnąć

Karol wyszedł z pokoju, wziąłem telefon bo bez Karola są nudy jak zawsze

Per Karol

Poszedłem do łazienki się umyć gdy chciałem wejść drzwi były zamknięte zapukałem grzecznie

-kto jest?

- jeż zajął - usłyszałem

- mordo chce się wykąpać i ogarnąć

- poczekaj

Wróciłem do pokoju wziąść jakieś ubrania gdy wszedłem Hubert leżał z telefonem

- o już tak szybko? - zaczął się śmiać

- nie, jeż zajmuje łazienkę

- Ernest?

Pokiwałem głową i otworzyłem szafę z ubraniami w co by tu się ubrać, wiem zapytam Doknes on mi pomoże

- w co się ubrać? - zapytałem prosto  z mostu

- załóż jasne jeansy i ta niebieska koszule w kraty - odpowiedział mi chłopak

- dzięki - wyjąłem ubrania z szafy

Wziąłem je i wyszedłem z pokoju do łazienki i już była wolna  więc wszedłem, położyłem ubrania na szafce zdjąłem bokserki i wszedłem do gabiny przysznicowej, zamknąłem ja i włączyłem wodę. Po tej czynności, założyłem czyste bokserki i ubrałem się . Już ogarnięty  zostało umycie zębów i uczesanie włosów. Wyjalem pastę z szafki i szczoteczkę, która gra melodia. Założyłem pasty na szczotkę i zacząłem myć zęby. Potem   uczesałem włosy i wyszedłem złazienki czysty   poszedłem do pokoju mojego

- uuu umyty że aż lśni - powiedział chłopak seksowym głosem

-dzięki

Hubert wstał z łóżka podszedł do mnie i wpił się w moje usta lekko się zdzilem lecz  oddałem. Jego usta smakują Cudownie

-Damian mówiłem coś o nas

-przepraszam nie mogłem się powstrzymać - odpowiedział chłopak

- poprostu nie rób tego dobrze?  chodź

Wyszliśmy z mojego pokoju i powędrowaliśmy do salonu gdzie była reszta chłopaków.

-dobra nagrywamy - powiedział Piotrek i wziął kamerę

-ale co będziemy robić? - zapytałem

- no pod mikroskopem może coś? - zaproponował Ernest

-to moja wersja nie będzie na twoim kanale mikroskopu, zapomnij

-Karol może film o DxD? - zapytał Hubi

-jestem za

- ja nie, chodź na chwilę Hubi - złapałem Hubiego za rękę i poszedłem z nim do kuchni

-żadne DxD to coś nigdy nie istnieje rozumiesz?! - cicho krzyknąłem

-ale dlaczego?

-bo nie jestem homo , może dlatego?

-nie kochasz mnie? - zapytał chłopak

-nie kocham cię, jesteś moim przyjacielem nic więcej  zrozum to czemu ty masz taki problem z tym? - wyjaśniłem

-bo cię kocham

-to przestań wkurzasz mnie tym tylko - wyszedłem lekko wkurzony z kuchni

Wyszedłem z domu, poszedłem prosto  po chwili ktoś złapał mnie za ramię i odwrócił w jego stronę wtedy zobaczyłem że to Hubi

-przepraszam - zrobił swoje słodkie oczka

- bo ty mnie nie rozumiesz! - krzyknąłem na niego

-rozumiem chodź

po chwili podeszli do nas dwie dziewczynki miały no ja wiem 10 lat

-hejka możemy zdjęcie i autograf? - zapytała

- no jasne - odpowiedziałem z uśmiechem

Zaczelisimy rozdawać autografy i Robić zdjęcia, dziewczyną nie znikał uśmiech z twarzy

-dziękujemy! - podzielały razem

- a jak macie na imię? - zapytałem

-Eliza i Aneta

- jak wam dzionek mija? - zapytał Hubert

-no super tylko że mi kotek zdechł

-przykro mi, a wy skąd jesteście? bo was na tym osiedli nie widziałem

-ja jestem z Łodzi a Aneta z Piotrkowa Trybunalskiego - odpowiedziała

- naprawdę? to daleko

- przyjechaliśmy z naszymi rodzicami, możemy was przytulić?

Wtedy z Hubim i z dziewczynkmi się przytulilismy było super, po przytulaniu pożegnaliśmy się i poszedłem z do bazy

- mordo co to było? - zapytał Ernest

-nic nie ważne

- no to pomyślałem że nagramy coś z Lukaszem, pojedziemy na fajna miejscowke  jeżeli chcecie to możecie z nami jechać - powiedział Ernest

- sami jedźcie - usiadłem ja kanapie

-jedziemy, będziemy około 20 w domu

- dobra Elo - powiedział Hubert siadając obok mnie

Wtedy wyszli z domu.

- to co robimy? - zapytałem

-nie wiem, idę na górę - chłopak wstal

Wstałem z kanapy ale  rzuciłem  Damiana o ścianę i stałem przed nim. Chłopak zaczął się wyrywać ale ja złapałem za jego nargarstki

-zostaw mnie! - krzyknął

- dlaczego przecież mnie kochasz? - szepnąłem mu do ucha

Wpilem się w usta Hubiego ale on nie odzajemnil pocałunku, odsunałem się od niego

-co jest? - zapytałem zdziwiony

- najpierw mówisz że mnie nie kochasz a teraz co?

- widzisz? ty właśnie tak robisz z moim umysłem, rzucasz  do ściany i robisz wszystko aby cię pokochał

Wtedy Hubert mnie popchnął tak że wylądowałem na kanpie, uciekł do mojego pokoju, pobieglem za nim gdy chciałem wejść drzwi były zamknięte. Wtedy usłyszałem jego płacz

-przepraszam  - poczułem że źle zrobiłem

-za nic nie musisz przepraszać-powiedział przez płacz

-to dlaczego się tak zachowujesz? - zapytałem

-ja się zacząłem ciebie bać i cię kocham

-co? ja ci nigdy nie zrobię krzywdy a ty nie możesz mnie kochać rozumiesz?

- ale chce

-jestem hetero - chłopak otworzył drzwi

- przepraszam że cię kocham - powiedział

-nie masz za co przepraszać, nie rób sobie nadziei bo to nic nie da

Gdy Hubert już przestał płakać i było wszystko git poszliśmy na dół oglądać telewizję

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro