Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdzial 74

Per Hubi

Obudziłem się i otworzyłem oczy, ale zobaczyłem że nie ma Karola przy mnie. Szybko pobiegłem na dół sprawdzić czy go tam nie ma w salonie . Poszedłem w stronę kuchni i zobaczyłem pijący wodę z szklanki.  Odłożył szklankę, podszedł do mnie po chwili do kuchni

-elo mordy - przywitał się Ernest wchodzący do kuchni

- siema

-wiecie może gdzie Piotrek? - spytał

-wyprowadził się

-co? - spytałem zdziwiony

Karol pokazał kartkę i podał mi ją, zacząłem czytać na głos

- Jeżeli to czytacie to oznacza że już mnie nie ma w bazie nie mogę patrzeć jak mój chłopak woli kogoś innego...

- żal - przerwał mi Karol

-czytać dalej?

-tak

-dobra więc postanowiłem uciec od was ale wróce nie wiem kiedy ale wrócę, nie szukajcie mnie bo i tak mnie nie znajdziecie elo wasz przyjaciel Piotrek czyli wasz Zipek Merlin - przeczytałem

-ej to go szukamy? - spytał Ernest

- przecież napisał że mamy go nie szukać - odpowiedział Karol

-no właśnie i będziemy mieć spokój od niego

- ja idę go szukać elo

Wtedy Ernest poszedł do przedpokoju założył buty i wyszedł z domu

Per Karol

Gdy Ernest wyszedł z domu Hubert poszedł na górę więc poszedłem z nim. Wszedlismy do mojego pokoju i położyliśmy się na łóżku

- Karol no bo mam chęć na ciebie tak, jakby...

-co? - spytał

Wtedy Hubert usiadł na moich nogach i wpił się w moje usta.  Oddawałem i zaczął zdejmować mi koszulkę  po chwili go odepchnąłem go

- co się stało? - spytał

-nie

-Karol błagam cię, ja się już nie powstrzymuje, tylko raz i przestanę ci jęczeć jak bardzo cię kocham, moją miłość do ciebie długo nie wytrzyma w ukryciu błagam cię - usiadł mi na nogach- błagam

-rozumiem ale nie

Po chwili Hubert wpil się w moje usta i zaczął zdejmować mi koszulkę w tym czasie oboje byliśmy bez koszulek.. Zaczął całować mnie po szyji przy okazji robiąc sobie swoje podpisy. Po skończeniu podpisów całował mnie po klatce piersiowej i brzuchu. Jeszcze raz wpil się w moje usta wtedy się odwróciłem i wstałem

-koniec! - krzyknąłem

-ja się nie poddam

Po chwili Hubert popchnął mnie na łóżku i zwisał nademna. Zaczął mnie znowu całować lecz ja go odepchnąłem i upadł na podłogę a ja wstałem z łóżka

-czego ty nie rozumiesz w słowie koniec?! - spytałem wkurzony

-ja cię pragnę

-a ja ciebie nie idę  do salonu przyjdź kiedy się uspokoisz

I poszedłem do salonu usiadłem na kanapie i zacząłem oglądać telewizję Resztę dnia oglądałem film, jadłem i poszedłem spać

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro