Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdzial 52

Per Hubi

Nudziło mi się samemu więc wszedlem na kanal Karola i zaraz Karol ma milion subow i to nie zaraz bo jest 997 subow muszę Karolowi powiedzieć o akurat przyszedł

-Jestem - powiedział brunet

-zaraz milion co planujesz? - zapytałem chłopaka

-nie wiem ale mam chellange - powiedział

-jaki? - zapytałem ciekawy

-pakuj się jedziemy do bazy - powiedział szybko

-po co?

-zobaczysz

Wziąłem walizkę i spakowalem swoje potrzebne rzeczy

- jak się czujesz  - zapytał chłopak

-dobrze - uśmiechnąłem się

- już nic cie nie boli?

-no trochę gardło

Karol podał mi tabletkę na gardło a ja wziąłem ja do ust. Spakowani opuscilismy mój dom. Poszliśmy na stację i czekaliśmy na pociąg

- Karol zaraz milion - powiedziałem

-powiem kilka zdań na temat tego kanału może

-a nie zrobisz draw my life?

-nie  ponieważ nie mam talentu artystycznego i nie chce mi się o pociąg

Weszliśmy do pociągu bardziej to było pendolino niż pociąg ale pojechalismy do Warszawy. Po 3 godzinach dojechaliśmy i piszli w stronę bazy. Po drodze gadaliśmy o kanale Karola po chwili spotkaliśmy Ernesta i Piotrka

- Elo - przywitał się Ernest

- część - powiedziałem do chłopaków

-ej mam chellange macie kajdanki przy sobie?  - zapytał Karol

- tak

-cały dziś będziemy przykuci do siebie Hubis - popatrzył na mnie - nagrywamy

Karol przykul mnie kajdanakmi do niego i poszliśmy do bazy. Gdy dotarliśmy było ciężko jeszcze robiliśmy jakieś innej chellange.

Per Karol

Fajnie było być przykuty do Doknes . Gdy lezalem z Doknesem na łóżku patrzyłem na swój kanał. Pamiętam jak zakładałem go jakby to było wczoraj pierwsze filmy z kolegami ze szkoły to był super czas. Po chwili Hubert  się odezwał

- Karol pojdziemy do galerii? - zapytałem

-no sponio - zgodził się

Wstalismy z łóżka było ciężko ale Wstalismy i poszliśmy na dół prawie się wywalismy na tych schodach. Najpierw poszliśmy do kuchni gdzie byli chłopaki

-ej chodzicie do Galerii

Wyszliśmy z domu najcięższe było założenie butów. Gdy szliśmy ludzie dziwnie się na nas patrzyli ale co się dziwić. Dotarliśmy do galerii. Chodziliśmy po niej i po chwili zobaczyliśmy pokój z grami

- Karol chodź tu - zawołałem

Weszliśmy tam i było dużo gier do zabawy po chwilę Hubert  zaciągnął mnie do jakiegoś automatu gdzie był tor wyścigowy i autka

-Karol chce pojeździć

-ale jak niby jesteśmy skuci! - pokazał na kajdanki

-no proszę - prosiłem go

Odpiął po chwili kajdanki  odemnie i zaczął jeździć ja nagrałem insta story

-Odpiąłem  na chwilę bo bardzo prosił i jak było Doknes?

- było super

Skończyłem nagrywać story i zapiolem się kajdankami z Damianem  i znowu wyglądamy dziwnie przy ludziach. Wyszliśmy z pokoju gier bo nic ciekawego już nie było.

-i jak? - zapytał Ernest

- super - powiedziałem z uśmiechem

- zgadzam się

-git wracamy  do bazy

Wyszliśmy z galerii i poszliśmy w stronę bazy. Gdy wracaliśmy myślałem czy to ten dzień że dostanę milion subów

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro