Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdzial 38

Per Karol

Od 2 dni siedzę w pokoju nie oddywam się jednym słowem zamknąłem się w sobie. Chłopaki próbowali ze mną rozmawiać pocieszyć ale nie chce z nikim rozmawiać. Doknes do mnie dzwoni pisze ale nie odpisuje i nie odbieram. Co robie to tylko leżę na łóżku i płacze w poduszkę po chwili wszedł Ernest z kanpkami i z wodą. Położył je na szafce

-weź coś zjedz - powiedział lecz nie odpowiedziałem

Ernest wyszedł a ja znowu wspominałem wspomnienia.

Per Hubi

Oglądałem telewizję i próbowałem skontaktować się z Karolem ale nic. Po chwili zadzwonił Ernest

-mordo przyjedź do bazy, on ciebie potrzebuje - powiedział Ernest

- ok zaraz pojadę pa - rozłączyłem się

Spakowalem się i pojechałem do Warszawy po 3 godzinach byłem i stałem pod drzwiami. Zadzwoniłem dzwonkiem i otworzył mi Ernest. Zdjalem kurtkę i buty. Walizkę zostawiłem w salonie i poszedłem na pokoju Karola. Zapukalem w wszedłem. Zobczylem Karola jak przytula się do poduszki i płaczę.

-hejka - usiadłem obok niego - zjedz coś proszę - błagałem ale on nic nie mówił

- po co ja tu przyjechałem? - zlaytalem


-nie chce z nikim rozmawiać - powiedział cichym głosem

- Karol ale zjedz coś bo umrzesz z głodu i ze pragnienia przykro mi ale co było minęło trzeba być w przód - wstałem i wyszedłem z pokoju

Na schodach zaczepil mnie Ernest

-i co? - zapytał

-ze mną nie chce rozmawiać

-ale coś powiedział?

- tak że chce umrzeć z głodu i mamy mu dać spokój - odpowiedziałem

-trzeba mu pomóc

- ale jak niby? - spytałem

-ej wezmę go do psychologa - powiedział prosto z mostu

H-on nie potrzebuje psychologa tylko wsparcia - wyjaśniłem

-ale on ma nas gdzieś

- zrozum go on jest załamany

Poszedłem do salonu i usiadłem na kanapie i myślałem jak mu pomóc

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro