Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdzial 22

Per Hubi

Postanowiłem pójść po coś do picia dla Karola.
Wyszedłem z sali i skierowałem się do najbliższego automatu. Na szczęście w kieszeni kurtki miałem jeszcze jakieś drobniaki więc mam nadzieję że mi starczy.
Gdy byłem już przy urządzeniu wrzuciłem swoje ostatnie monety do niego i wybrałem numerek.
W szybkim tempie wypadła woda,wyjąłem ją z dołu i zacząłem wracać do Karola. Mam nadzieję że szybko go wypuszcza bo jak myślę że będzie tu siedzieć przez tydzień a nawet i więcej to robi mi się słabo. Kto by lubił leżenie  w takim miejscu, okropne.

- proszę - Podałem Karolowi wodę gdy byłem już w sali

-dzięki wiesz bo ja...

- co ty? - przerwałem mu

- próbuje sobie przypomnieć ale nic,mam dużo pytań i zero odpowiedzi no - chłopak zaczął się delikatnie denerwować

-nie rób na siłę bo to nic nie da - wytłumaczyłem mu - z czasem sobie przypomnisz wszystko

-ale jak? - chłopak odkręcił wodę i napił się - mi się nawet sekundy nie przypominają,czuję się jakbym był w czarnej dziurze

- niedługo ci przywracą wspomnienia,
zadzwonię może do twoich rodziców- zaproponowałem

-po co?

-no żeby wiedzieli, przecież leżysz w szpitalu - odpowiedziałem wyjmując telefon z kieszeni

- nie dzwoń,po co im truć dupe,nic mi nie jest przecież

Po chwili do sali wszedł lekarz. Miał w ręku jakieś papiery,zgaduje że wynik badań.

-dzień dobry, jak się Pan czuje? - zapytał Karola

- niejako, nic nie mogę se przypomnieć - odpowiedział zmieniając pozycje na leżącą

- aha dobrze - lekarz zaczął sobie coś notować

-właśnie nie dobrze - Karol lekko się wkurzył

- napewno Panu wspomnienia wrócą,proszę cierpliwie czekać

- a co jeśli nie? - zapytał lekko wystraszony

-wrócą ale po roku około - wytłumaczył mu lekarz - trzeba pamięć stopniować, nie można odrazu na jeden raz wszystko przypominać sobie, mózg też musi odpocząć od nadmiaru informacji

-jak wrócę do domu to już mnie będzie głową boleć - oznajmił Karol z irytacją

-dobrze, jutro Pan wychodzi - zaczął coś pisać znowu na kartce - jeśli stan się pogorszy będzie Pan musiał dłużej posiedzieć, to wszystko zależy od stanu zdrowia

- a nie mogę dziś? - zapytał Karol

- nie, musi Pan być od obserwacja

-dlaczego?- Karol dalej leciał z tematem

- żeby pan się pytał, dowidzenia - odpowiedział niemiło lekarz i wyszedł z

Dlaczego tak się zdenerwował lekarz? Co mi wiadomo Karol jest pacjentem i ma prawo wiedzieć i zadawać pytania. Jeśli go ta praca męczy to powinien ją zmienić. Czasem nie rozumiem ludzi, zamiast się zwolnić i robić coś co naprawdę dalej frajdę to taki pracuje w szpitalu i ma pretensje.

-głową mnie boli - powiedział Karol przerywając moją myśl

- biedaku - dotknąłem jego czoła

- jak ja będę nagrywał?

-damy radę, nie przejmuj się

-Karolina! - krzyknął z radości Karol gdy dziewczyna weszła do sali

-Karol jak się czujesz? - zapytała udając że się o niego martwi

-tak se

- Damian może przynieś z automatu batona czy coś? - zapytała podchodząc do łóżka łóżka Karola

-zjadłbym chętnie batonika z automatu - powiedział Karol

- Zaraz wrócę - wyszedłem ze sali

Poszedłem do automatu po batona. Jednak w połowie drogi zorientowałem się że przecież nie mam już monet aby go kupić.
Postanowiłem wrócić do sali i poprosić Karolinę o pieniądze,jeśli ona zaproponowała to niech sama mi da kasę.Gdy miałem już wchodzić umysł podpowiadal mi że coś się tan dzieje. Dziwne uczucie. Zignorowałem mój umysł i wszedłem do środka.  To co zobaczyłem mnie zamurowali Karolina i Karol się całują. Nie mogłem na to patrzeć i szybko wyszedłem z sali. Oni nawet nie zwrócili na mnie uwagi,szkoda mi Karola bo nie wie co robi.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro