Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdzial 134

Per Hubi

Jestem na tych urodzinach i cały dzień nie mogę dodzwonić się do Karola, martwię się o niego co do niego dzwonię to nie odbiera, nawet na sms mi nie odpisuje ani nic. Zadzwoniłem jeszcze raz lecz odebrał

-hej Miś - powiedział spokojnym głosem

-czemu nie odbierałeś?! Wiesz jak się martwiłem o ciebie mogłeś odpisać chociaż czy coś!? - spytałem wkurzony

-przepraszam

-czemu nie odbierałeś ani nie odpisywałeś?!

-no bo byłem zajęty, nagrywalem filmy na zapas - odpowiedział

-i tak aż byłeś zajęty żeby nie odebrać ani nie odpisać?

-no bo....telefon leżał na kanapie i wyłączyłem dzwonki więc nie słyszałem

-od kiedy ty zostawiasz telefon na kanapie? - spytałem

-a co to za pytanie?

-dobra, to poprostu coś lub ktoś było ważniejsze odemnie no spoko rozumiem

-Hubert ty jesteś dla mnie naj naj ważniejszy

-jakbym był to byś odebrał - powiedziałem

-ale ci mówię cały czas, jak się bawisz tak w ogóle? - spytał i zmienił temat

-średnio

-piłeś coś - spytał

-nie mam ochoty - odpowiedziałem

-dobrze to ja juz kończę pójdę się umyć i pójdę spać, Hubert już się nie gniewaj na mnie

-idź się umyj pa

Rozłączyłem się wkurzyłem się na niego i nie wierzę w jego historie.

Per Karol

Hubert się rozłączył, nie wierzy mi w sumie też bym w sobie nie wierzył, mogę już się pożegnać z Hubertem bo ten drań napewno mu wyślę. Położyłem telefon na biurko i poszedłem do łazienki, wziąłem prysznic i umyłem zęby. Po jakieś 40 minutach wyszedłem. Potem poszedłem do pokoju i ogarnąłem kanapę do spania. Położyłem się i wziąłem telefon zobaczyłem że pisać do mnie Piotrek

Piotrek

P:czyżby Hubert ci nie wierzył
K:skąd ty to wiesz
P:nie powiem
K:zamontowałeś u mnie kamery czy jak
P:może tak może nie
K:gdzieś są?
P:nie powiem
K:jesteś draniem
P:wiesz co draniem to ty jesteś bo mi Huberta zabrałeś teraz masz za swoje
K:spieprzaj
P:w ogóle masz na telefonie zdjęcia wasze
K:a co to za pytanie
P:czyli nie masz
K:mam
P:to pokaż
K:

Zadowolony
P:mrrr brałbym tego lewej
K:nawet go nie próbuj dotykać
P:jeszcze zobaczymy
K:wal się!
P:walić to ja będę Huberta
K:w snach
P:jeszcze zobaczymy

Już nic nie odpisywałem, mam dość jak chce mu to wysłać to niech wyślę i tak już go straciłem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro