Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdzial 113

Per Karol

Obudziłem się i poczułem kogoś głowę na mojej klatce piersiowej, otworzyłem oczy i to mnie przeraziło n. Po chwili głową Huberta się ruszała

-Hubert do cholery wstawaj - zacząłem go szturchać

-co się stało? - wziął głowę z mojej klatki piersiowej i usiadł

-możesz mi powiedzieć co żeśmy zrobili?

- to jednak nie był sen...nie ważne napewno graliśmy w rozbieranego pokera - lekko się zaśmiał

- ale śmieszne wiesz co

-no a jak myślisz jesteśmy w łóżku razem bez ubrań

-nie mów... napiee... Ja nic nie pamiętam - powiedziałem i złapałem się za głowę

-a ja tak bo byłem mniej pijany od ciebie...  więc siedzieliśmy w barze, podszedł do nas Ernest z Zipkiem i powiedzieli że idą się w łóżku zabawić, chwilę z nimi gadaliśmy i poszli potem my. Poszliśmy do łazienki i gdy wyszedłem z toalety ty mnie posadziłeś na umywalce i zacząłeś mnie całować, potem powiedziałeś że chodźmy do pokoju bo albo zrobimy to tu i teraz mówiłem Ci ze jesteś pijany i potem będziesz jęczał że masz problem ty powiedziałeś zebysmy szli no i poszliśmy do pokoju i dalej już możesz sobie sam dokończyć - opowiedział

-wychodzi na to że od wczoraj jestem bi wspaniale - powiedziałem sarkastycznym głosem

Po chwili usiadłem i zacząłem się ubierać. Popatrzyłem na Huberta który dalej siedział i patrzył na mnie

-może byś się ubrał? - spytałem

-nie chce mi się

-nie denerwuj mnie

-słodko wczoraj mówiłeś moje imię - zaczął się śmiać

-zamknij się - rzuciłem w jego bluza

Gdy już byłem ubrany powiedziałem Hubertowi że ma się ubrać no i sie ubrał. Ogarnięci wyszliśmy z pokoju i zamknęliśmy drzwi.
Weszliśmy do sali i zobaczylismy Marcina  jak gada z chłopaki więc podeszliśmy do nich

-Elo - przywitałem się pierwszy

- siema

-ej ale żeście się super wczoraj bawili

- też słyszałem Hubert błagam nie - Ernest zaczął się śmiać

-nie pamiętam nic

-a ty z Zipkiem też w łóżku wylądowaliście - powiedział Hubi

- poprostu pogadaliśmy i wyszliśmy się dalej bawić ale was już nie widzieliśmy - opowiedział Piotrek

-zgadzam się, jestem świadkiem - potwierdził Marcin

-no to super, to czemu z nim w łóżku wylądowałem?

- sumie ja was widziałem jak wchodzicie do pokoju, miałem was powstrzymać ale a mówiłem że nie będę po b trochę zabawy nikomu nie zaszkodziło

-debile, choć Hubert do domu może

Pożegnaliśmy się z chłopaki. Wyszliśmy z budynku i zaczęliśmy iść w stronę domu

-chociaż fajnie się bawiłeś? jestem w to dobry - lekko się zaśmiałem

-ale żeś pytanie teraz walnął, no powiem Ci jesteś kozak  gdy jesteś pijany ciekawe jak jesteś trzeźwy

- gdy jestem trzeźwy jeszcze nigdy tego nie robiłem, mój pierwszy raz był z Karolina na koncercie i byliśmy pijany a drugi z tobą gdy też byłem pijany, a ty?

-nie pamiętam z kim ale... Nie ważne... wtedy tak jakby byłem świadomy ale nie chciałem tego i to bardzo - opowiedział

-to ktoś cię zgwałcił? - spytałem i spojrzałem na chłopaka

- w sumie to tak

- współczuję i sorki za pytanie..

-nic nie szkodzi - przerwał mi

-a wiesz kto to?

-wiem, była to dziewczyna, jakieś 20 lat miała i poprostu zaprowadziła mnie do pokoju, popchnęła mnie na łóżko zablokowała  mi ręce kajdankami o ramę łóżka i zrobiła to - opowiedział a z jego oczy poleciała łza

- sorki naprawde

-nic się nie stało, widzisz nie płacze i mówię to spokojem okazało się że była wtedy pod prochami i dlatego a te prochy ktoś jej dał nieświadomie

-może ktoś chciał cię zniszczyć

-może i tak, mam wywalone na to

I tak wracaliśmy i gadaliśmy o wszystkim. Współczuję Hubertowi że to go spotkało.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro