Sztuczna krew
Postanowiłam zrobić sobie sztuczną, zastygającą krew. No i trzeba było dać do mikrofali na 10 sekund.
Zacznijmy od tego, że nie umie uruchomić tego około 30/35 letniego urządzenia XD. Do tego po wyjęciu mikrofali gliceryna i żelatyna śmierdziały. Chyba tego nie przypaliłam?
Teraz jest w słoiku (Paczaj obrazek niżej)
Ale przynajmniej krew się udała hehe. Może kiedyś wrzuce rozdział, jak się ucharakteryzuję. Wezmę palnę sobie na ryj uśmiech podobny do tego co ma Jeff XD.
Jak tam 1 dzień wakacji? Mi się w sumie od rana nic nie chce
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro