...Najpierw panda potem interesy...
Sytuacja
Informatyka minęła mi dosyć szybko, przez całą lekcję męczyłam się nad jednym zadaniem z Exela heh... Ale w końcu dzwonek zadzwonił i poszłam wraz z przyjaciółkami do szatni.
Dziś nie ćwiczę ALLELUJA! Byłam sobie w szatni, nudziło mi się więc zabrałam się do rysowania, mam czas w końcu ta przerwa ma 20 minut.
Po skończeniu poszłam na górę i co widzę? Koledzy znowu (tak znowu) zatrzasnęli się w szatni, po paru minutach jednak udało im się wyjść. Poszłam sobie na halę sportową, dziś grają w mini hokeja, ja to mam pecha lubię grać w hokeja ale cóż. Przez całą lekcję siedziałam, nie obeszło się też bez bitwy na narzutki huehue. Pod koniec spytałam się jednej z przyjaciółek czy mogę z nią siedzieć na matmie.
-Ale najpierw musisz kupić mi pandę.
-A co jak nie?
-No to ze mną nie siedzisz.
-Heh, no proszę zgódź się, nie kupie ci pandy.
-Najpierw panda potem interesy.
-Ale...
-NAJPIERW PANDA POTEM INTERESY.
Zadzwonił dzwonek. *w szatni*
-No weź, mogę z tobą siedzieć?
-Jak kupisz pandę, którą będę mogła trzymać w pokoju i która będzie zawsze mała, nie będzie się załatwiać i będzie żywa.
-Takie pandy nie istnieją, a nawet jakby był jakiś karzełek panda to nie ma opcji by się nie załatwiał -_-
No i tak nasza dyskusja trwała przez WF, przerwę, trochę matematyki, kolejną przerwę i początek religii i jeszcze poza lekcjami.
Porada
Nie rzucaj się narzutkami jak chcesz z kimś siedzieć w ławce,
nie wspominaj o ulubionych zwierzętach danej osoby.
Kup pande🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼
Sytuacja prawdziwa zdarzyła się dokładnie dziś, a tą osobą, która prosiła o siedzenie z drugą jestem ja sama XD.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro