=13=
M: *wraca z pokoju córki* Maciej...z naszą córką jest źle
T: CO tym razem...
M: sam zobacz *prowadzi go do pokoju*
T: *patrzy*
J: *gada z plakatem* tylko ty mi zostałeś Shirotani, chociaż nie jesteś moim monszem...to możesz być moim bratem! *klaszcze* się wyżale...DLACZEGO DO CHOLERY NIE ISTNIEJECIE?! Teraz to bym dawno była z moim monszem Seungiem...buuu *płacze*
T:
T: *oddala się i zaczyna coś szukać w szufladzie*
M: co szukasz?
T: telefon do psychiatry
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro