Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

🌹43🌹


W ciemmym pokoju na łóżku leżał blondowłosy chłopak, który próbował znaleźć plusy i minusy tego, że napisze do swojej dawnej miłości. Jimin myślał o tym bardzo długo i choć minusów było od grama to ten jeden plus przezwyciężył i Park postanowił napisać.

Park Jimin:
Byłeś dla mnie niczym heroina dla narkomana.

Park Jimin:
Kochałem Cię wiedząc, że mnie niszczysz.

Park Jimin:
Yoongi chciałbym wrócić do chwil
kiedy to wszystko udawaliśmy...

Min Yoongi:
Jimin ja nie wiem czy jest tego sens...

Park Jimin:
Dlaczego?

Min Yoongi:
Ponieważ oboje na razie
nie możemy sobie ufać.

Park Jimin:
Dlaczego?

Min Yoongi:
Jimin ja nie chce przekroczyć granic
Pamiętaj, że co za dużo to nie zdrowo
Dajmy sobie czas i trochę wolności.

Park Jimin:
Trochę wolności?
Naprawdę Yoongi jesteś, aż tak
głupi, żeby nie zauważyć, że byłeś
dla mnie chamski, a ja próbuje mimo
wszystko się pogodzić?

Min Yoongi:
Błagam Cię Jimin nie podawaj mi się na tacy, bo nie chce tego rozumiesz?

Park Jimin:
Dobra, dobra to w ogóle nie będę z Tobą
pisać pasuje Ci to?

Min Yoongi:
Ugh jasne.

Park był dla Yoongiego za łatwy.
Min chciał swoją miłość zdobyć, zawalczyć o nią, a nie dostać ją od razu. Niestety Jimin kochał zbyt mocno, ale teraz postanowił odpuścić. Po prostu usiąść i poczekać na to co przyniesie los. 

"Dopiero po wyschnięciu
studni doceniamy jej wartość."

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro