🌹17🌹
Chłopak o miętowych włosach szedł powoli w stronę kawiarni. Nie spieszyło mu się, bo wyszedł wcześniej z domu, aby wejść jeszcze do kwiaciarni i kupić jakieś kwiaty dla swojego "kolegi".
- Dzień dobry- Uśmiechnął się sztucznie i gdy sprzedawczyni odpowiedziała mu to samo kontynuował.- Chciałbym kupić jakieś ładne kwiaty, ale mają mieć jakieś piękne znaczenie ma Pani takie?~ Kobieta spojrzała na niego i lekko się uśmiechneła.
-To może różowa róża? ~ Min Yoongi zobaczywszy ten piękny kwiat postanowił wziąć cały bukiet i dopiero, gdy zapłacił zapytał się co oznacza ten kwiat.
- Niech Pan spyta tego dla kogo niesie Pan te kwiaty. - Sprzedawczyni uśmiechneła się, a Suga wyszedł z kwiaciarni.
~.~.~.~.~.~.~.~.~
Jimin idąc ulicą zastanawiał się czy kiedyś ktoś go pokocha? Czy dostanie kiedyś róże od kogoś? Czy miłość bez wzajemności to miłość? Dlaczego tu jesteśmy? Nie odpowiadał sobie na te pytania lecz zadawał kolejne.
-Gdzie tak pędzisz Jiminie? ~ Usłyszał obok siebie dobrze znany zachrypnięty głos lecz nie odpowiedział stał i patrzył się w piękne oczy swojego przyjaciela. - To dla Ciebie kochanie.- Yoongi wręczył bukiet róż Jiminowi, a jego zatkało.
-Jesteś pewny? Przecież znasz moje uczucia co do Ciebie... ~ Niższy chłopak się zarumienił nieco przez co wyglądał cholernie uroczo.
- Ym ty moje zdanie też znasz kochanie. ~ Park zarumienił się, ale wiedział, że słowo "kochanie" z ust Yoongiego nic nie znaczy.
- Tak to prawda to co robimy?~ Podrapał się po głowie. Było mu strasznie głupio, że oddał swoje serce osobie, która go nie kocha i uprzykrzał mu życie.
- Chodź pójdziemy na jakieś ciastko ja stawiam. ~ Mimo iż obaj wyglądaj jak para i tak się zachowywali to nie byli, ale tylko jednemu z nich to przeszkadzało.
-Dziękuję hyung, ale zapłace sam za siebie nie potrzebuje od Ciebie nic... Po za tym jesteśmy znajomymi, a nie parą i przyjaciółmi prawda? ~ Młodszy posłał Sudze przepiękny uśmiech.
- Nie, nie prawda. Jesteśmy przyjaciółmi i przestań moje słowa odbierać źle jasne? ~ Jimin tylko pokiwał głową, a jego serce biło jak oszalałe.
-Kocham Cię hyung.~ Wymskneło mu się niechcący, ale starszy udał, że tego nie usłyszał.
"Moje serce skacze jak pojebane
choć chciałem mieć na niego wyjebane."
Róża o kolerze różowym - " Powiedz mi co do mnie czujesz, gdyż ja nie umiem."
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro