Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

69 (+18)

*HOSEOK POV*

Po przekroczeniu progu sypialni, od razu pchnąłem swojego już męża na łóżko i zaraz nad nim zawisłem.

-Hmmm, czyli teraz czas na najlepszą część-wymruczałem-Moją ulubioną-młodszy uśmiechnął się pod nosem a ja zaraz wpiłem w jego usta z uśmiechem. Młodszy odwzajemnił pocałunek, zaraz odpinając guziki od mojej koszuli, ja nie chciałem być mu dłużny i zerwałem ją z niego, zaraz przenosząc pocałunki na jego szyję na, której zostawiłem kilka malinek i na tors. Gdy zjechałem do jego spodni, odpiąłem pasek od jego spodni i zaraz je z niego zsunąłem i wróciłem do jego twarzy z powrotem wpijając się w jego cudowne usta. Yoongi sięgnął po pasek od moich spodni i zaraz je rozpiął zdejmując razem z bokserkami. Zaśmiałem się pod nosem i sam zsunąłem z niego bokserki i wsunąłem palce do ust, które zaczął ssać. Przegryzłem wargę obserwując jego poczynania, gdy były już odpowiednio nawilżone wsadziłem jeden w niego, co spowodowało cichym jękiem chłopca. Po chwili dołożyłem drugi poruszając nimi i cały czas obserwowałem jego twarz. Gdy był odpowiednio rozciągnięty wyjąłem z niego palce i naplułem na swoją dłonią zaraz rozsmarowując sobie śliną swojego penisa. Naparłem na jego dziurkę i powoli wszedłem w niego do końca co spowodowało jego jeszcze glośniejszym jękiem, złapałem go za biodra i przyciągnąłem bliżej siebie. Chłopak, gdy skinął mi głową na znak, że mogę zaczynać od razu zacząłem się w nim szybko poruszać. Młodszy wygiął się w łuk jęcząc z rozkoszy. Uśmiechnąłem się pod nosem i musnąłem jego usta ten od razu odwzajemnił pocałunek, więc przyśpieszyłem ruchy bioder do maksimum po chwili trafiając w jego magiczny punkt. Chłopak krzyknął z ogromnej dawki przyjemności, więc cały czas trafiałem w ten sam punkt. Po kilku minutach Min... Nie przepraszam Jung od dziś już Jung doszedł na nasze brzuchy a ja chwilę po nim w jego wnętrzu. Zmęczony opadłem obok niego i objąłem jego ciało swoimi ramiona zaraz przyciągając chłopca bliżej siebie. Pocałowałem go czule w czoło z uśmiechem.

-Kocham cię-szepnąłem

-Ja ciebie też-odparł z uśmiechem

******

PROSZĘ ROZDZIAŁ, PISANY W SQL WIĘC PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY... KOLEJNY ROZDZIAŁ TO EPILOG! DO NASTĘPNEGO

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro