Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

30

*HOSEOK POV*

Spojrzałem na zegarek, który spoczywał na moim lewym nadgarstku, była godzina 13, a miałem jeszcze prawie 3 godziny drogi. Zszedłem na dół, zaraz kierując się do przedpokoju. Byłem ubrany w czarny garnitur i do tego, śnieżno biała koszula. Uśmiechnąłem się pod nosem i skierowałem do swojego najdroższego auta i swoją drogą najszybszego. Musiałem się tam dostać, bardzo szybko, żeby tylko zobaczyć mojego aniołka. Zaraz wsiadłem do samochodu, odpaliłem silnik i ruszyłem przed siebie. Wyjeżdżając na autostradę, przyśpieszyłem. Może i wyrobię się nawet godzinę przed czasem, uśmiechnąłem się sam do siebie. Jak się okazało, byłem godzinę przed czasem, więc zacząłem szukać miejsca parkingowego, gdy już je znalazłem zaparkowałem i wyjąłem telefon z kieszeni, gdzie przyszło powiadomienie. A bardziej spam.

Min Yoongi: Hyung, nudzi mi się ;;;

Min Yoongi: Jak mieszkasz, w tym samym mieście to spotkajmy się szybciej...

Min Yoongi: Eh, zlewasz mnie

Min Yoongi: ŻYJESZ?! 

Kim Jiho: Tak, młody ja już jestem na miejscu jak chcesz to wpadaj ;)

Min Yoongi: Dlaczego nie napisałeś szybciej?

Kim Jiho: Bo, nie miałem jak musiałem coś jeszcze załatwić

Min Yoongi: Umm no dobrze

Po odczytaniu ostatniej wiadomości od chłopaka, wyszedłem z auta, zgarniając telefon i kluczyki do auta zaraz je zamykając. Zacząłem chodzić po parku rozglądając się. Co jak co, ale ja Daegu nie znam, a ten park był w google map, więc wysłałem mu taki adres. Spojrzałem na chłopaka, który siedział na ławce i zaczął się rozglądać na szczęście był odwrócony do mnie tyłem. Wyjął telefon z kieszeni i do kogoś napisał, a w tym momencie przyszła do mnie wiadomość. 

Min Yoongi: Siedzę sobie na ławce, zgubiłeś się?

Zaśmiałem się pod nosem chowając telefon do kieszeni i po cichu podszedłem do chłopaka zasłaniając mu twarz dłońmi, przez co się spiął.

-Zgadnij kto to?-wyszeptałem do jego ucha z szerokim uśmiechem, na to młodszy spiął się jeszcze bardziej. Odwrócił się w moją stronę i uderzył mnie z całej siły z liścia w twarz.

-Co ty sobie dupku wyobrażasz?-warknął patrząc na mnie-Okłamałeś mnie, masz narzeczoną i teraz jeszcze mnie nachodzisz?!-zaczął wykrzykiwać patrząc na mnie, wywróciłem tylko oczami i przyciągnąłem go do siebie wpijając się w jego usta. Chłopak próbował się ode mnie odsunąć, ale po chwili oddał pocałunek, a po jego policzkach zaczęły spływać łzy. Przyciągnąłem go bliżej pogłębiając pocałunek i wolną ręką ścierając łzy z jego policzków.

-Kocham cię-wymamrotałem w jego usta-I jesteś już tylko mój

Chłopak po dłuższym czasie odsunął się ode mnie ze łzami w oczach i kolejny raz tego dnia do stałem mocno w policzek. Złapałem się za bolące miejsce-Nigdy, nie próbuj się już ze mną kontaktować-wyszeptał-Jesteś już dla mnie nikim, nie chce cię znać rozumiesz?-warknął i pobiegł przed siebie. Wziąłem głęboki wdech i pobiegłem za nim, lecz zaraz chłopak zniknął. Westchnąłem ciężko i skierowałem się do auta. Wyjechałem z parku i pojechałem do hotelu, w którym zabukowałem sobie pokoju wczoraj. Odebrałem klucz i poszedłem do swojego pokoju zaraz opadając na łóżko.

************************************************
to miał być wczorajszy rozdział, ale nie miałam

siły, żeby go dodać ....

I również, zapraszam na NOTICE FROM TRUE LOVE

jest już na moim kanale.

Kolejny rozdział będzie za 30 wyświetleń, bo

obiecałam wczoraj dwa i dzisiaj pojawią sie dwa

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro