Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

28

*YOONGI POV*

Uśmiechnąłem się pod nosem i schowałem telefon do kieszeni pakując resztę rzeczy do walizek. Gdy byłem już spakowany, w sumie miało bardzo mało rzeczy, nie licząc tego, że większość została w domu dziecka... Odłożyłem je obok szafy i zszedłem na dół zaraz opadając na kanapę. Nikogo nie było w domu bo Jungkooka i Jimina, gdzie wywiało, a Namjoon z Jinem nie mogli przyjść. Westchnąłem ciężko włączając telewizor i skierowałem całe swoje skupienie jak i wzrok na ekran oglądając ciekawy film, w którym i tak nie wiedziałem o co chodzi. Po godzinie było słychać, trzask drzwi i rozmowy kilku osób wzdrygnąłem się lekko podnosząc do siadu i wziąłem głęboki wdech patrząc na przedpokoju z, którego dobiegały głosy.

-Yoongi!-uśmiechnął się szeroko Jimin podbiegając do mnie-Przepraszamy, że tak długo ale jakaś jędza nie chciała nam dać tortu-syknął

-Po co wam tort?-zmarszczyłem brwi-Kto ma urodziny?

-Nikt-pokręcił głową z rozbawieniem-Kupiliśmy tort dla ciebie bo jutro już wyjeżdżasz-zaśmiał się gładząc mnie po głowie -A teraz chodź-złapał mnie za nadgarstek i pociągnął do kuchni, gdzie zaraz Jungkook odwrócił się w moją stronę.

-Co, do pieniędzy nie przejmuj się ja załatwię wszystko-zaśmiał się i zaczął kroić nam tort 

-Hyung, nie musiałeś-szepnąłem 

-Ależ oczywiście, że muszę-pokręcił głową z rozbawieniem-Chce, żebyś miał wszystko co najlepsze i był z dala od Hoseoka. 

-No dobrze-westchnąłem ciężko. Resztę dnia spędziliśmy na rozmawianiu i śmianiu się ze wszystkiego. Po woli zaczynałem zapominać o Hoseoku, miałem cichą nadzieję, że już go nigdy nie spotkam....

*********************************
No to Yoongas się zdziwisz xDDD

Do następnego!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro