Pijak
Yoonie:Jimin-ah tęsknie
Yoonie:Kochaj mnie kuymasz
Yoonie: Zabije sie
Yoonie: skace
Jimiś: Gdzie jesteś?
Jimiś: Nic nie rób.
Yoonie: Dzień dobry tu kelner klubu Black Night, proszę przyjechać po swojego chłopaka, bo odstrasza nam klientów.
Ciągle gada, że się zabije i wgl.
Jimiś: Zaraz będe, proszę go pilnować, aby nie zrobił sobie krzywdy.
Yoonie: Oki.
Czemu gdy go już prawie zapomniałem, on wraca i wszystko mi psuje? Czemu zły los nie pozwala mi go zapomnieć cholera ... głubię się.
Jimin, Jimin, moje jebane życie to Jimin. Nie ma nic po za Jiminem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro