Specjal #2
Autorka-
*szuka jakichś kartek*
Więc tak zebraliśmy się tu aby połączyć . . . Kurwa jaki debil to pisał!?. . .
Więc tak witam wszystkich tu zgromadzonych mnie już znacie ale jak by ktoś nie znał Bóg...
*Laito się drze*
Jestem bogiem ... Uświadom to sobie sobie...
Subaru-
Chyba pierwszy raz powiedziałeś coś co ma ręce i nogi . . .
Laito-
I nie tylko...
*Wpada dziewczyna Laita i wali mi z liścia*
Ty chory pojebie... Nic się nie zmieniłeś... Czekam w łóżku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Laito-
Okej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Autorka-
Ok więc nie przedłużając dzisiaj porozmawiamy o motoryzacji z chłopakiem którego imię przypomina jedną znaną markę samochodu którego chaslo brzmi bezpiecznie do celu Subaru Sakamaki...*słychać brawa i oklaski* Z gościem specjalnym porozmawiamy sobie o tym jak być (nie) najlepszym ojcem świata Karlheinz Sakamaki *wszyscy mają go gdzieś i lajkują koty w internecie* oraz z trzema znaczy się dwiema pięknymi paniami oraz jedną jakby ktoś ją z procy karmił w dzieciństwie paniami czyli Christą Beatrix oraz czegoś czego imienia nie wymienię Sakamaki ...
*Muzyka przejściowa i w studiu pojawiają się Subaru Sakamaki*
Autorka-
Subaru wiem że jesteś nerwowy dlatego jedno pytanie jakie auto twoim zdaniem jest najlepsze?
Subaru-
Auto dla ludu....
Autorka-
Czyli? Nie rozumiem
Subaru-
*Lekki wkurw* Auto. Dla. Ludu.
Autorka-
Subaru pros,ę cię żebyś podał markę...
Subaru-
Pasat kurwa pasuje?
Autorka-
Uuu a dlaczego ...
Subaru-
Każdy dobry chłopak z polskiej wsi... Wozi się pasatem w TDI.... Każda fajną niunia dobrze wie że w pasacie fajnie bawi się ...
*Laito się drze *
Od zawsze go lubiłem
Autorka-
Dziękuję Subaru poruszę tam są drzwi wypierdalaj a teraz zapraszamy króla wampirów cytuje " egoistycznego Chuja Bobra" Karla...
*Muzyczka przejściowa i pojawia się Karlheinz*
Karlheinz-
Tak naprawdę to kocham moje dzieci każdy jest na swój sposób wyjątkowy... Gdyby tak nie było nie pielęgnował bym ich pasji, bo skoro shu lubi muzykę to co mi do tego co to dla mnie kupić mu sale w szkole i zrobić identyczna w domu. Jestem oschły tylko...
Autorka-
Dobra twój czas minął wypad...
*Karlheinz schodzi obrażony że sceny a na jego miejsce pojawiają się żony*
Autorka-
Christa!?
Christa-
Jurikooo?
Autorka-
Sienna a co ty tu kurwa robisz..?
Christa-
No jak to miał być wywiad...
*Autorka przeprowadza długą i fascynującą rozmowę z Christą i Beatrix popijając przy tym wino a prochy Cordelii leżą na kanapie*
Pijana autorka-
No to widzimy się jutro dziewczynki...
*Pijane żony ledwo idą do wyjścia*
Autorka-
EKIPA SPRZĄTAJĄCA CO TO ZA POPIÓŁ JUŻ TO ZABRAĆ ...
Reiji??????
Reiji-
Tak? O co chodzi Jurikooo?
Autorka-
Zabierzesz mnie do domu? Plosze!
*Wystawia ręce na co reiji bierze i idzie w strone wyjścia*
Autorka-
*Szepcze mu do ucha*
Dzisiaj. W. Nocy. Nie. Zaśniesz.
Reiji-
O nie ! ... ;-;
* Przerywamy program do następnego ~komary*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro