Pov.Rosja
Wszyscy już przyszli poza nowożeńcami , paprykarzem i mangozjebem . Już się spóźnili , więc......
R : ZSRR , idziemy do zakochańców
ZSRR : Nie ma ich ?
R : Nie
ZSRR : Dobra idę po AK-47 i możemy odwiedzić naszych towarzyszy
  Ja chciał tak zrobił . Weszliśmy do auta i pojechaliśmy na (jakaś ulica) to zobaczyliśmy dom Rzeszy i Polshy . Wbiliśmy z buta wjeżdżam , a to co tam zastaliśmy przeszło nasze oczekiwania

Na pewno chcecie wiedzieć , jeszcze można się wycofać

Gratuluję odwagi

Węgry i Japonia próbowali wrzucić nowożeńców do ich pokoju
ZSRR : Możecie uprawiać seks trochę później z łaski swojej , bo są już wszyscy goście
Rzesza : Okej , ale wy już jesteście pijani
R : WCaLE NIe *hik*
P : To kto prowadzi ?
Nagle przez szafę weszła Oliwia
RO : Ja prowadzę
Weszliśmy do auta , a Republika założyła okulary
RO : Zapnijcie pasy , bo ja lubię szybko (ahhh te zboczone myśli~dop.Autorka)
   Nacisnęła pedał gazu i po pięciu minutach byliśmy już na miejscu . Polska i Japonia wyglądały jakby miały puścić pawia
R : Już wiem , że muszę jeźdźić autem tylko z tobą i Geramnyją .
P: Wchodźmy już
Weszliśmy , a tam już zbierali się do butelki
*****************************************
Dzisiaj krótki rozdział , ponieważ muszę wymyśleć pytania i wyzwania do butelki , a w ogóle nie mam weny na to . Puscie sobie muzykę w mediach