Jungkook
Miłego czytania ♡♡♡
Wychodząc z kuchni zobaczyłem Ane która wchodziła do salonu, najwidoczniej jeszcze nie zobaczyła naszego gościa. Victoria wstała i poslala piękny uśmiech do dziewczyny która teraz patrzy na nią z szokiem. Po chwili podeszła do Viki i ja przytulila, cala ta sytuacja była naprawdę urocza. Po chwili do dziewczyn podszedł Jimin.
- Ana jeszcze wczoraj myślałem ze jesteś najpiękniejsza dziewczyną jaką znam , ale nie miej mi za źle , lecz twoja koleżanka jest naprawdę piękna - powiedział chłopak patrząc rozmarzonym wzrokiem na Viki.
- Victoria kiedy przyjechałaś?- zapytała Ana ignorując słowa chłopaka.
- Wczoraj , miałam od razu przyjechać ale byłam za bardzo zmęczona i od razu zasnęłam. - odpowiedziała Vici. - Czekałam na Ciebie takkk długo , ale przynajmniej miałam miłe towarzystwo- tu uśmiechnęła się do mnie.
-Na ile zostajesz ? Tydzień , dwa tygodnie , na zawsze ? - zapytała Ana.
- Niee, jutro mam samolot do Polski.
- Raczej nie, nie pozwolę ci tak szybko pojechać.
- Ale ja nie mogę zostać na dłużej , mam dużo do zrobienia w Polsce.
- Tu też masz dużo do zrobienia, odwiedzasz mnie raz na rok, dosłownie, i chcesz zostać tylko na jeden dzień? Nie pozwolę na to.
- Dobra,dobra zostanę na tydzień.
- A ile ty masz W ogole lat kochanie ? - zapytał Suga, a mnie wręcz zamurowała, Suga powiedział tak do dziewczyny. Szokkkk.
-16- odpowiedziała dziewczyna.
- Będzie ciekawie - Odpowiedział za Suge - V .
Ana zaproponowała dziewczynie żeby spała w jej pokoju, tylko jest mały problem jestem jeszcze ja, a w pokoju jest dwuosobowe łóżko a aktualnie są trzy osoby do spania.
- Ale Ana jak my się pomiescimy ?- zapytałem a Vici, przyznała mi rację kiwajac głową.
- Jak to jak? Normalnie ja mam na noc w pracy więc na razie będziecie spać razem, potem się pomysli - powiedziała dziewczyna po czym wyszła z pokoju , po niej wyszła Vici. A ja zostałem sam, będę spał sam z Vici, z tą uroczą i piękna dziewczyną. Wygrałem kurwa życie xD ( przepraszam musiałam )
Około 20 Ana wychodziła do pracy, a my siedzieliśmy w salonie i oglądaliśmy film. Na kanapie zamieściła się 6 ludu a mianowicie Rap Monser , V , Vici , Jimin , Suga i Jin , ja i J-hope siedzimy na fotelach. Jimin cały czas szeptał coś Victori do ucha, co po mału zaczynało mnie wkurzać. Film mam się znudził i postanowiliśmy zagrać w prawdę czy wyzwanie. Pierwszy kręcił Jin, wypadło na mnie.
- Prawda czy wyzwanie ?
- Prawda
- Czy jest ktoś kto ci się aktualnie podoba ?
- Tak - odpowiadając, spojrzałem na jedyną dziewczynę w tym pokoju .
Teraz ja krecilem i wypadło na V .
- Prawda czy wyzwanie ?
- Wyzwanie
- hmm......musisz....zjeść całą cytrynę.
I wiecie co ? On to zrobił nawet się nie skrzywil i to jest nie ludzikie.
Gra trwała w najlepsze, Victoria jeszcze ani razu nie została wylosowana, aż do teraz , wylosował ja Jimin.
- Prawda czy wyzwanie ?
- Wyzwanie
- Pocałuj któregoś z nas w policzek- powiedział chłopak uśmiechając się do dziewczyny, pewnie był pewny że to jego wybierze.
Dziewczyna chwilę się zastanawiła i wstała z kanapy. Nie chciałem patrzeć kogo pocałujewięc lekko zamknęłem oczy, ale po chwili poczułem coś miękkiego na swoim policzku, dziewczyna MNIE pocałowała,te usta MNIE dotknęły, i to MNIE wybrały. Chyba już dziś nie zasne. Dziewczyna gdyby nigdy nic siadła na swoje miejsce i zakreciła butelką. A ja siedziałem w szoku.
Gdy dochodziła 22 ja już leżałem w łóżku, Vici poszła się przebrać.
I wiecie co ? Jeszcze nie zobaczyłem jej oczy z bliska.
Właśnie myślałem o tym pocałunku gdy do pokoju weszła dziewczyna, miała na sobie krótkie spodenki i bluzkę na ramiączka. Teraz to NA PEWNO nie zasne.
- Dobranoc Jungkook - powiedziała dziewczyna kładąc się obok mnie.
- Dobranoc Victori- przybliżyłem się lekko do dziewczyny i zasnelem. Więc jednak dałem radę .
****
Mam nadzieję ze się podoba ♡♡♡
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro