22
Ich trening mógł trwać zapewne aż do wieczora, ale na szczęście coś im przerwało i oboje się nie wymęczyli. Tym czymś było dzwonek telefonu Ko. Nikt nie dzwonił, ale po prostu budzik.
-Wybacz Sugawara. Koniec treningu
Przetarła swoje czoło wierzchem dłoni i podeszła do torby wyłączają budzik telefonu. Sam Sugawara musiał nieco wytrzeć pot z czoła, ale żadne nie czuło takiego mocnego zmęczenia. I mam na myśli takie mocnego mocnego, że za chwilę mieliby stracić przytomność. Srebrno włosy podszedł do dziewczyny i usiadł obok gdy ta siedziała oparta o ścianę popijając wodę z bidonu.
-Ko
-Tak Sugawara?
Chłopak chwilę był cicho i nic nie odpowiadał, co nieco zmartwiło dziewczynę. Odwróciła się twarzą przodem do niego z lekko zmartwionym jak i pytającym wzrokiem. Jednak nie otrzymała swojej odpowiedzi. Ale za to...Poczuła coś ciepłego na swoich wargach, na co szerzej otworzyła oczy, nie wiedząc co zrobić w takiej sytuacji. Ale po krótkiej chwili zaczęła odwzajemniać pocałunek i przymknęła powieki. Chociaż sądziła, że to tylko sen. Sen z którego za chwilę się obudzi, z mokrą głową przez żart Bunko i Tanaki. Ale gdy otworzyła z powrotem oczy, była w tym samym miejscu, naprzeciwko Sugawary.
-W-Wybacz Ko...J-ja...
Nie dała mu dokończyć, ponieważ szybko go pocałowała, na co on tym razem był zaskoczony. Co tam, że oboje byli nieco spoceni. Ko to nie przeszkadzało. I Koushiemu raczej też. Poza tym razem ćwiczyli. Tylko jednego nie wiedzieli. Na sali schowana była pewna dwójka. I tak. Mowa tu o Tanace i Nishinoyi z czego jeden zdążył zrobić tej dwójce zdjęcie po kryjomu i wysłać do pozostałych. Ledwo co się niektórych powstrzymało, aby nie poszli na salę i zaczęli gratulować. A to by tylko możliwe załatwiło i libero i skrzydłowego. Ale nie mogli wyjść z ukrycia, bo by się wydali.
-Suga nie przepraszaj dobrze?
Ten tylko kiwnął głową i nieco przytulił się do Ko. Ta tylko się wtuliła. Zostali tak chwilę, aż nie wstali i wyszli z sali. Niestety gdy dwójka szpiegów chciała wyjść to nie mogli. Sala była zamknięta
-Jakbym ich nie widział
-Ja pierwsza ich zauważyłam
-Ty? Wydawało mi się, że patrzyłaś wtedy w górę
-Sugawara
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Podziękujcie Xenobri za to, że mi pomógł z weną do roboty. W zamian możecie zostawić mu Followa ;)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro