19
-Ko co się stało? Jesteś jakoś dziwnie milcząca.
-T-To nic.
W tym samym czasie
-Suga-san coś się stało?
-N-Nic
Ko: Hej
Ko: Wybacz za dziś
Hayate: Łe tam nie masz za co siostra
Ko: Po części to mam
Hayate: Jak znowu zaczniesz gadać, że to twoja wina, to ci obiecuję, że tam przyjadę i cię walnę w ten pusty łeb
Ko: Hai hai
Hayate: Jedno hai wystarczyło
Ko: Brakowało mi tego😜
Hayate: Mnie też marudo. Mówiłaś swojemu chłopakowi o tym?
Ko: To nie mój chłopak i tak mówiłam
Hayate: Tak sobie gadaj. Widzę jak na ciebie patrzy
Ko: 😶
Ko: Czyli jak?
Hayate: Że chce cie chronić nade wszystko. Tego nie ukryjesz
Ko: Skończmy temat
Ko: Idę spać. Miałam ciężki trening
Hayate: Branoc siostra
Ko: Branoc
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro